Pete Wentz nie tylko jest ekshibicjonistą, który uwielbia opalać się nago na plaży, ale ma także w zwyczaju bez skrępowania opowiadać o swoim życiu erotycznym. W ostatnim wywiadzie dla amerykańskiej gazety muzyk ze szczegółami opowiedział o tym, jak wygląda seks z kobietą po porodzie. Wcześniej Pete zwierzał się już z tego, jaki rozmiar stanika nosi jego żona, a także jak wyglądał ich wspólny pierwszy raz.
Nasz seks jest bardzo udany – wyznał szczęśliwy. Ashlee jest po prostu świetna! Urodzenie dziecka wcale jej nie oszpeciło. Co prawda nie uprawiamy teraz "pełnego" seksu, ale wiecie… są inne fajne zabawy. Bardzo lubimy to robić i staramy się jak najczęściej sprawiać sobie przyjemność. Gdybyście zaprosili nas oboje do udzielenia wywiadu, to na pewno kochalibyśmy się w łazience przed rozmową. Uwielbiamy robić to w dziwnych miejscach.
Zapytany o ich "najlepszy raz" odpowiedział z rozbrajającą szczerością:
W Nowym Jorku, w hotelu "Soho". W pokoju było bardzo dużo luster. Nie mogłem się nadziwić, jakie to wspaniałe wrażenie! Jesteś ze swoją kobietą, ostro się z nią kochasz i jeszcze możesz na to patrzeć z tylu różnych perspektyw!
Pete postanowił również zapewnić wszystkich panów, że nie należy obawiać się konsekwencji porodu. Zdaniem muzyka jego żona aż tak bardzo się nie "rozlazła", ale za to bardzo urosły jej piersi:
Ashlee często robi dla mnie striptiz. Bardzo to lubi, a ja jeszcze bardziej. Zawsze wygląda bardzo seksownie, najczęściej ma na sobie jakąś bardzo wyzywającą bieliznę. Wbrew powszechnej opinii wagina kobiety, która rodziła, wcale nie jest taka rozciągnięta.
Dziękujemy za te pouczające informacje…