Kiedy w maju zeszłego roku Paweł Pawlikowski pokazał Zimną wojnę na festiwalu w Cannes, odtwórcy głównych ról, szczególnie Joanna Kulig i Tomasz Kot, z dnia na dzień stali się międzynarodowymi gwiazdami.
Jak się okazało, to był dopiero początek. Prawdziwe szaleństwo zaczęło się za oceanem. Jak wspomina Joanna Kulig, która mimo ciąży aktywnie uczestniczyła w promocji filmu w USA i Kanadzie, poznali wszystkich, którzy liczą się w Hollywood.
Znanych reżyserów, twórców i członków Akademii zapraszaliśmy na skromne lunche w zamkniętym kilkuosobowym gronie - ujawniła aktorka w wywiadzie dla Polityki. Zjawili się m.in. Spike Lee, Quincy Jones, Dustin Hoffman, Harvey Keitel. Justin Hurowitz, kompozytor "La La Landu" i wielu innych. Steven Spielberg sam mnie zaprosił do siebie. Janusz Kamiński był u mnie na Wigilii. Jednym z efektów tych spotkań było sformalizowanie współpracy z Hyldą Queally z agencji CAA, reprezentującej interesy Marion Cotillars, Jessiki Chastain i Cate Blanchett.
Skończyło się trzema nominacjami do Oscara, co jest absolutnym rekordem jeśli chodzi o film polskiej produkcji.
Zagraniczna kariera Tomasza Kota toczyła się niejako w cieniu sukcesów Kulig, jednak on także został zauważony. Pierwsza propozycja pojawiła się jeszcze w Cannes.
Tomasz wpadł w oko reżyserowi Danny'emu Boylowi, który przymierzał się do kręcenia najnowszego Bonda. Ostatecznie z pomysły, by Kot wcielił się w przeciwnika Daniela Craiga nic nie wyszło. Jak głosi plotka, Daniel obawiał się, że przy mierzącym 199 cm Kocie wypadnie zbyt mikro.
Ale nie ma tego złego... Dzięki tej historii, bez względu na to, czy była w pełni prawdziwa czy nie, Tomaszem zainteresował się brytyjski show biznes. Jest już całkowicie przesądzone, że Kot zagra w 7-odcinkowum serialu BBC World on Fire.
Całkiem poważny obrót przybrały także negocjacje agentów aktora z Marvel Cinematic Universe w sprawie roli w filmie opartym na komiksie The Eternals, historii nieśmiertelnych istot, broniących Ziemi przed zagładą. Jak głosi oficjalnym komunikat, producenci potrzebują "aktora w wieku od 30 do 49 lat, który wyglądem będzie przypominał superbohatera" i właśnie do tej roli przymierzają Kota. Prawda, że miło?