Choć Ciara nie może pochwalić się takimi osiągnięciami na rynku muzycznym jak Beyonce, Rihanna czy Lady Gaga, piosenkarka wciąż chętnie korzysta z zaproszeń na wielkie imprezy i świetnie spełnia się w roli lwicy salonowej. Amerykanka ewidentnie pogodziła się z tym, że czasy, kiedy jej single królowały na listach przebojów już dawno minęły, dlatego od kilu lat skupia się głównie na tym, co wychodzi jej najlepiej: wyglądaniu ładnie.
W środę celebrytka zaszczyciła swoją obecnością kolejną imprezę - tym razem padło na uroczystą kolację InStyle. Mimo że na nowojorskim evencie nie zabrakło wielu znanych twarzy, to właśnie Ciara była największą gwiazdą wieczoru, a wszystko dzięki wyjątkowo efektownej stylizacji. 33-latka zdecydowała się na przykuwającą uwagę kreację projektu Toma Forda, w której odsłoniła swój podrasowany przez chirurga biust ściśnięty przez gorset w panterkę. Wisienką na torcie był pasujący żakiet i czarne czółenka.
Niedawno wielką fanką stylu Ciary okazała się Małgosia Rozenek, która przyszła na Bal Dziennikarzy w sukni niemal identycznej, jak ta, którą Amerykanka miała na sobie trzy lata wcześniej na gali American Music Awards.