W ostatnim czasie znów głośno jest o Amber Heard - aktorce, która wypromowała się dzięki krótkiemu małżeństwu z Johnnym Deppem. Związek nie trwał długo, bo po zaledwie 15 miesiącach Amber oskarżyła aktora o stosowanie przemocy. Potem walczyła w sądzie o część jego majątku. Trzy lata od tamtej sprawy Depp ujawnia, że w rzeczywistości to on był ofiarą Amber i ma na to mocne dowody.
Jednym z zarzutów Deppa wobec byłej żony jest to, że zdradzała go zaledwie miesiąc po ślubie z miliarderemElonem Muskiem. Ponoć nocował w ich domu, kiedy aktor wyjeżdżał kręcić filmy. Po rozwodzie z Johnnym Amber pokazywała się już z Muskiem oficjalnie, jednak ich związek także nie trwał długo i zakończył się latem 2017 roku.
Kochająca pieniądze Amber szybko pocieszyła się w ramionach kolejnego bogacza, Vito Schnabela, który spotykał się też m.in. z Demi Moore i Heidi Klum oraz był aresztowany za posiadanie narkotyków.
Jak się okazuje, ten związek także przeszedł już do historii, a Schnabel widywany jest ostatnio z modelką Denise Schaefer. Co ciekawe, Amber nie rozpacza po Schnabelu, bo też ma już nowego chłopaka. Jest nim reżyser z Argentyny, Andy Muschietti.
W środę paparazzi przyłapali parę w trakcie gorącego pocałunku w Los Angeles. Amber wyglądała na wyjątkowo zadowoloną, opuszczając rezydencję reżysera. 32-latka ubrana była w długą, czarną sukienkę i beżowy płaszcz. Na ramieniu miała torebkę YSL, a włosy zaplotła w warkocze. Andy niósł kubek kawy i odprowadzał Amber do samochodu, czule obejmując ją ramieniem. Wymienili kilka pocałunków, a następnie rozanielona Amber odjechała.
Trzeba przyznać, że oskarżona o kłamstwa i stosowanie przemocy aktorka nie traci czasu...