Pisarka Katarzyna Grochola, prywatnie mama Doroty Szelągowskiej, nie miała łatwego życia. Wychodziła za mąż dwukrotnie, jednak żadne z małżeństw nie przetrwało próby czasu. Najbardziej bolesny był chyba drugi związek: mężczyzna, który "pomagał" Grocholi w wychowaniu córki, okazał się pedofilem i alkoholikiem. Obydwie kobiety ze smutkiem opisują te relacje w wywiadach.
Niestety, lata później też nie było lepiej: Grochola związała się z żonatym mężczyzną, a po wielu latach wpadła w sidła Waldemara D., rzekomego biznesmena, który był zamieszany w oszustwa finansowe na naprawdę spore kwoty.
To naprawę wielkie szczęście, że mężczyzna mojego życia mnie opuścił - mówiła w jednym z wywiadów.
Na szczęście jesienią ubiegłego roku Katarzyna Grochola w rozmowie z tygodnikiem Na Żywo zdradziła, że znalazła miłość u boku nowego partnera.
Jestem kochana i to z wzajemnością. Mam cudownego faceta, który mnie wspiera i rozumie. Każdemu życzę takiego uczucia - powiedziała wtedy.
Kilka miesięcy temu pisarka była powściągliwa, jeśli chodzi o zdradzenie tożsamości nowego ukochanego. Najwidoczniej już trochę oswoiła się z tą myślą, bo w miniony piątek na wernisażu w Teatrze 6. Piętro pojawiła się w towarzystwie tajemniczego znajomego. Mężczyzna nie odstępował jej na krok, pozwalając sobie na intymne gesty. Wszystko wskazuje na to, że to właśnie nowa miłość w życiu Katarzyny.
Zobaczcie zdjęcia: