W najnowszej edycji Agenta Edyta Górniak zagrała iście oscarową rolę. Diwa co prawda pojawiła się w programie epizodycznie, ale natężenie emocji, które zafundowała widzom, wystarczyłoby na pół całego sezonu:
Po powrocie do Polski wokalistka postanowiła zadbać o to, by było o niej głośno. Diwa udziela wywiadów i w ramach autopromocji pojawiła się w ostatnim wydaniu Dzień Dobry TVN. Co ciekawe, zagościła w odcinku prowadzonym przez Kingę Rusin i Piotra Kraśko. Z tą pierwszą niegdyś pokłóciła się o pytania na wizji, zaś z Piotrem w przeszłości łączyło ją płomienne uczucie.
Wizyta Górniak, zaplanowana oczywiście na śniadaniówkowy "prime time", przebiegła wyjątkowo pokojowo. Edzia mówiła o tym, jak bardzo dziś lubi Kingę i zaproponowała herbatę byłemu chłopakowi.
Wychodząc ze studia, wokalistka ochoczo pozowała fotoreporterom w seksownej sukience z motywem zwierzęcym i w butach za kolano.
Co wprawiło ją w tak szampański nastrój?