TVN od kilku lat stara się zapełnić ramówkę, odgrzewając kotlety przyciągające publiczność przed telewizory dekadę temu. Na antenę stacji powrócili Milionerzy, a teraz także Big Brother, który wylansował takie gwiazdy jak Gulczas, Janusz Dzięcioł czy Maja Frykowska, która po udziale w show nawróciła się i została pisarką.
W niedzielę 17 marca swoją premierę miał pierwszy odcinek nowego sezonu programu Big Brother. W willi nad jeziorem pod Warszawą zamieszkało 16 uczestników, którzy są obserwowani całą dobę przez 70 kamer.
Choć TVN obiecywał, że w domu Wielkiego Brata zamieszkają "zwykli ludzie", którzy wcześniej nie mieli styczności z show biznesem - okazało się, że to nie do końca prawda. Wśród uczestników widzowie wypatrzyli między innymi aktora z serialu 19+., Łukasza Darłaka. Jednak nie to wzbudziło najwięcej kontrowersji.
W tegorocznej edycji głosu Wielkiemu bratu użyczyła... kobieta. Fani w mediach społecznościowych spekulowali, że "wielką siostrą" może być Martyna Wojciechowska lub Agnieszka Woźniak-Starak. Oba typy okazały się nietrafione.
Jak wynika z naszych informacji, głos Wielkiemu Bratu podkłada córka Krystyny Czubówny, Agnieszka Barjasz.
Jesteście zaskoczeni?