Samochód w kolorze spranych, różowych majtek może należeć chyba tylko do jednej osoby. Trudno znaleźć inną wystarczająco głupią i bogatą, żeby coś takiego zamówić (w Polsce mieszka niby druga, ale póki co się kontroluje). Naprawdę, wydawało nam się, że akurat Bentley w każdej wersji wygląda dobrze...
Pytanie dnia - zamienilibyście się z nią? (Ale uwaga - nie moglibyście go sprzedać ani przemalować!)
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.