Nie jesteśmy w stanie znaleźć (a co dopiero zrozumieć) powodów, dla których Dwójka wciska Justynę Steczkowską do wszystkich swoich programów. Nadal trudno ochłonąć po wyborze jej na prowadzącą Gwiazdy tańczą na lodzie, które zresztą po edycji z jej udziałem zdjęto z anteny.
TVP 2 uważa jednak, że pchanie "Jusi" do kolejnych programów ma jakiś sens. Wczoraj wystąpiła na przykład w Warto rozmawiać, talk-show o problemach społecznych, prowadzonym przez Jana Pośpieszalskiego. Pojawiła się tam w roli... eksperta od rodziny.
Tematem programu była małżeństwo. Steczkowska opowiadała o swoim idealnym życiu i tłumaczyła widzom, jak powinna wyglądać szczęśliwa rodzina. Na koniec zaśpiewała piosenkę. To chyba jej wymóg - idzie do programu, jeżeli dadzą jej potem coś zaśpiewać. Niezależnie od tego, czy to odpowiednie miejsce. Być może uznała, że to już jedyny sposób, by pokazać się szerzej jako piosenkarka.
Zabawne, że akurat Steczka postanowiła zostać ekspertem od szczęśliwego życia. Spodziewajcie się widoku jej sztucznego uśmiechu coraz częściej, przy coraz dziwniejszych okazjach. Cóż, przynajmniej dowiemy się, jak żyć... Z jej wczorajszych uduchowionych cytatów warto przytoczyć taką cenną wskazówkę: Pamiętajmy, że małżeństwo to nie tylko spotkanie dwojga ludzi.