Trwa ładowanie...
Przejdź na

Była żona Jakimowicza atakuje Rosati: "TO JEST POTWÓR. Zniszczy każdego faceta"

1
Podziel się:

Weronika odpowiada i ujawnia kolejne detale relacji ze Śmigielskim. "Chcę alimentów - najwyższych - takich jakie mojemu dziecku się należą prawnie - żeby Eli nie pogorszył się status życia".

Była żona Jakimowicza atakuje Rosati: "TO JEST POTWÓR. Zniszczy każdego faceta"

Dramat Weroniki Rosati, która publicznie postanowiła oskarżyć ojca swojego dziecka o znęcanie się nad nią i nie łożenie na ich wspólne dziecko zyskał właśnie nowych bohaterów. To zaskakujące, jak chętnie kolejne osoby angażują się w wypowiadanie się na temat sprawy dwojga ludzi i stanowczo opowiadają się po jednej ze stron:

Wydawałoby się, że radykalne opowiadanie się po którejkolwiek ze stron bez poznania faktów i - co więcej - zanim sprawa oficjalnie trafiła na wokandę, to nierozsądne zachowanie. Tymczasem do chóru atakujących Weronikę dołączyła Joanna Sarapata - malarka i była żona Jarosława Jakimowicza. Kobieta rozsyła ponoć sms-y o treści, którą właśnie opublikowała Rosati:

Nie możemy pisać na forum co wiemy o Weronice. Wszystko jest przez nią zaplanowane. Calą ciążę była z Robertem. Płacił za pobyt w LA i jej poród. Są na to rachunki, które ma już sąd - pisze Sarapata.

(...) To cudowny człowiek i lekarz. Ona chce kasy i oczyszczenia się po Weinsteinie i Żuławskim. (...) To jest potwór z tym co robi. Zniszczy każdego faceta dla kasy lub sławy. To zrobiła z Żuławskim i Adamczykiem. Pisze, że jest samotna, a żyje w związku od kilku miesięcy - czytamy.

Malarka dodała też na Facebooku:

Ona to się Boga nie boi. Mężczyzna nie jest gorszy od kobiety aby go nie bronić - napisała.

Na wypowiedź Sarapaty szybko zareagowała Weronika:

Zacznę od tego ze Pani Sarapata zadzwoniła do mnie ok tydzień temu po ukazaniu się @wysokieobcasy.pl zastraszając mnie ze „team” mojego byłego partnera mnie zniszczy. Pani Joanna jak resztę tegoż teamu widziałam pare razy w życiu, na moje zamówienie malowała moj portret w ciąży ( nigdy mimo próśb go nie dostałam) i nigdy NIGDY nie była w moim domu - tłumaczy aktorka.

(...) Razem z synami swoimi była oczywiście pacjentka i jest przyjaciółka Olbrychskiej. Pani Joanno w głowie mi się nie miesci ze kobieta o kobiecie i tym bardziej której nie zna pisze w takim sposób - dodała.

W następnym, dość emocjonalnym wpisie Weronika ujawnia kolejne detale związane z jej konfliktem ze Śmigielskim (pisownia oryginalna):

W ciąży byłam w związku z R. tak, ale to był koszmar i jego więcej nie było niż był. Przez to ze zgotował mi piekło wyjechałam wbrew jemu rodzic do USA.
(...) Za pobyt i poród w LA Robert Śmigielski nie zapłacił ani grosza- wszystko opłacili moi rodzice i przede wszystkim ubezpieczenie. Był moim rodzicom dłużny kilkadziesiąt tysięcy zł za rzeczy dla dziecka i za swoje koszty i oddał jej dopiero półtora roku po czasie. Mam oczywiście rachunki. Pragnę tez raz na zawsze wyjaśnić: Robert nie kupił NICZEGO mojej córce- ani na urodziny ani na gwiazdkę ani sprzętów - podkreśla.

_(...) Mówiłam w wywiadach ze ja odeszłam od niego gdy dziecko było małe. Kiedy? Po tym jak uderzył mnie na planie z którego potem został wyrzucony. Ja chce kasy? Chce alimentów - najwyższych - takich jakie mojemu dziecku się należą prawnie- takie żeby Eli nie pogorszył się status życia i stosowne do horendalnie wysokich zarobków ojca- takie jest prawo. To nie są pieniądze dla mnie._

Jestem w szoku ze pani była w stanie coś takiego napisać... twierdzi pani ze spałam ze wszystkimi w LA dla ról. To pani uważa ze Polki za granica robią tylko karierę przez łóżko? Czyli pani przespała się z całym Paryżem lub Nowym Jorkiem by moc mieć tam wystawy? Sławy mi nie brakuje nie zauważyła pani? a kasę to ja sobie godnie zarobię.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1)
WYRÓŻNIONE
Ustol
2 lata temu
I co dalej?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1)
Ustol
2 lata temu
I co dalej?