Trwa ładowanie...
Przejdź na

Hiszpańska YouTuberka walczy o uwagę na premierze Almodovara

215
Podziel się:

Na ściance pozowała z karaluchami na twarzy i lalką przyczepioną do futrzanej sukienki... Jak obstawiacie, co miała na myśli?

Hiszpańska YouTuberka walczy o uwagę na premierze Almodovara

Instytucja "ścianki" narodziła się na hollywoodzkich galach, ale w ciągu ostatnich kilkunastu lat stała się nieodłącznym elementem każdego celebryckiego spędu, nawet premiery suszarki do włosów. Dziś umiejętne pozowanie na tle logotypów sponsorów to dla wielu aspirujących gwiazd podstawowa umiejętność, a dla innych - platforma dla swoistych "performance'ów". Wystarczy przypomnieć wczesną Lady Gagę i jej kreacje pokroju mięsnej sukni lub Michała Witkowskiego, którego ściankowa persona, Miss Gizzi, obchodzi dziś piątą rocznicę pudelkowego debiutu.

Od kiedy Witkowski popełnił symboliczne samobójstwo na pokazie mody, próżno szukać na polskich ściankach postaci jak Miss Gizzi. Sytuacja inaczej wygląda w Hiszpanii, gdzie od kilku lat podobną niszę wypełnia Esti Quesada. YouTuberka, która od pięciu lat udziela się na kanale Soy Una Pringada, popularność zdobyła dzięki niekonwencjonalnemu wizerunkowi i balansowaniu na granicy płci. Internetowa sława sprawiła, że zaczęła próbować swoich sił w innych dziedzinach i dziś spełnia się jako aktorka, autorka książek i ściankowa celebrytka.

O tym, jak wygląda "performance" w wydaniu Quesady, dobrze świadczy jedno z jej ostatnich wyjść. Internetowa celebrytka w zeszłym tygodniu pojawiła się na hucznej, madryckiej premierze filmu Dolor y gloria Pedro Almodovara. Jako że na czerwonym dywanie pojawiły się gwiazdy pokroju Penelope Cruz i Antonio Banderasa, dała z siebie wszystko i zaprezentowała wyjątkowo niepokojącą próbkę swojego modowego wyczucia. 24-latka tym razem założyła obszerną, futrzaną sukienkę od Davida Mossa, do której w okolicy brzucha przyczepiła sobie lalkę. Całość uzupełniały karykaturalne buty rodem z kreskówki i peruka z łysiną, ale uwagę bardziej zwracał makabryczny makijaż ze sztucznymi karaluchami.

Zobaczcie hiszpańską celebrytkę na madryckiej premierze. Jak myślicie, co chciała zakomunikować tą stylizacją?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(215)
WYRÓŻNIONE
Gość
6 lat temu
Chora psychicznie, ktos powinien ja przebadac zanim bedzie za pozno
Gość
6 lat temu
Inspiracja dla Maryli Rodowicz na tegoroczny festiwal w Opolu
Gość
6 lat temu
Nie wiem jak to skomentowac nawet
gość
6 lat temu
trzeba porzyznac ze poszla na calosc, z fantazja :D
gość
6 lat temu
chciała zakomunikować , że na gwałt potrzebuje pomocy
NAJNOWSZE KOMENTARZE (215)
Gość
6 lat temu
Biedny chory czlowiek,okropnie wyglada.
Gość
6 lat temu
Przerażające
Gość
6 lat temu
omg, jak to widze to stwierdzam ze ten caly swiat to wszystko co jest musi j..eb...nac nie ma bata zeby to przetrwalo jak takie cos nie wstydzi sie pokazac w swietle dziennym
gość
6 lat temu
co to ku*wa jest....
Gość
6 lat temu
Trauma wypisana na twarzy
gość
6 lat temu
Kto to k....wa jest i co tam robi?
gość
6 lat temu
Jeti jednak istnieje.
Gość
6 lat temu
Może zjadła dziecko rasy ciemnej..moze o to jej chodzi?
gość
6 lat temu
Tak to podsumowanie wszelakich yutuberek
Horror
6 lat temu
Nie odwidze tego 😂
Gość
6 lat temu
Gruby ubytek spoleczny!! Na smietnisko z tym czyms
Gość
6 lat temu
Te karaluchy to nawet pasują do tak zapuszczonej osoby. Cała reszta ostre przegięcie. Chora bańka.
Gość
6 lat temu
Czy naprawdę, ktoś chce oglądać takiego potwora?
Gość
6 lat temu
Fajna laska...
...
Następna strona