W połowie lutego w klinice gwiazd Cedars-Sinai Medical Center w Los AngelesJoanna Kulig urodziła swoje pierwsze dziecko. Aktorka znosiła ciążę tak świetnie, że niemal do samego porodu wspierała Pawła Pawlikowskiego w promocji filmu Zimna wojna za oceanem. Przy okazji podpisała kontrakt w najsłynniejszą agencją aktorską na świecie CAA, reprezentującą interesy między innymi Marion Cotillars, Jessiki Chastain i Cate Blanchett i zaczęła otrzymywać scenariusze hollywoodzkich filmów.
Z porodem też idealnie zdążyła między promocją filmu a ceremonią rozdania Oscarów. Jednak mimo spekulacji, jakoby Kulig zamierzała zostać na stałe w Stanach Zjednoczonych, których obywatelem z racji miejsca urodzenia jest już jej syn, aktorka planuje wrócić z dzieckiem do Polski. Oczywiście jeszcze nie teraz.
Malutkie dziecko, daleka podróż - zwraca uwagę brat Joanny, Piotr Kulig, w rozmowie z tygodnikiem Świat i Ludzie. Nawet nie wiem dokładnie, kiedy Joasia wróci do Polski.
Na domiar szczęścia miesiąc po narodzinach synka Joanny, jej młodsza o dwa lata siostra Anna też została mamą. Jej synek przyszedł na świat w klinice w Szwajcarii, gdzie mieszka i pracuje siostra aktorki.
34-letnia Anna, podobnie jak Joanna i trzecia siostra, Justyna, jest uzdolniona artystycznie. Skończyła szkołę muzyczną w Nowym Sączu, po czym... w przeciwieństwie do obu sióstr, które wybrały aktorstwo, postanowiła zostać finansistką i dostała się na kierunek zarządzania finansami na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
Karierę w Szwajcarii ułatwiła siostrze Joanny znajomość języków. To właśnie Anna uczyła starszą siostrę niemieckiego, gdy ta ubiegała się o rolę w niemieckiej produkcji.
Ania poszła w ślady Joasi, która w połowie lutego urodziła Jasia - komentuje z radością Piotr Kulig. A dziecko w rodzinie to zawsze cud. Nie mogę się doczekać, kiedy poznam moich siostrzeńców.
_
_