Światy pop- i pato- "kultury" nie przenikały się tak mocno jeszcze nigdy dotąd. Zapowiadany rozwód Michała Wiśniewskiego z czwartą żoną - Dominiką Tajner-Wiśniewską to koniec siedmioletniego związku i jak można wywnioskować z krażących w sieci zdjęć - początek nowej relacji lidera Ich Troje. Rozpad pożycia małżeńskiego uruchomił lawinę wydarzeń i niespodziewanych zwrotów akcji. Jednym z nich było wstawienie przez Michała zdjęcia z patostreamerką Agnes, które następnie muzyk pospiesznie usunął. Niestety tajemnicza szatynka uwieszona na radosnym Michale przyciągnęła uwagę mediów, które szybko odkryły, że Agnieszki próżno szukać na spotkaniach kółka różańcowego.
Na fali zainteresowania swoje "trzy grosze" na jej temat postanowił wtrącić bliski znajomy patologicznej youtuberki. W pełnym zranienia tonie nie mógł powstrzymać się przed naprawdę dosadnymi określeniami.
Czym zajmuje się Agnes? Ja dowiedziałem się po dłuższym czasie, że jest tak zwaną "panią do towarzystwa". Ja wcześniej jej broniłem, bo w nią wierzyłem. Trochę mi w życiu pomogła, ale bardziej zaszkodziła - zarzekał się "nawrócony" patostreamer w jednej ze swoich relacji.
Ich tragiczna historia jest dowodem na to, że przeciwieństwa się przyciągają. Czasami takie przyciąganie powoduje prawdziwy kataklizm.
Ja jestem człowiekiem emocjonalnym, a ona to "zimna su*a". W wieku 28 lat umarły w niej resztki człowieczeństwa. Przez dragi, leki i alkohol - tłumaczył zachowanie "koleżanki". Dałem się jej bić i poniżać. Poza kamerami było gorzej. Kiedy się broniłem, biła jeszcze bardziej - potwierdza tym samym to, co obserwowały dziesiątki tysięcy internautów.
Przypadek patostreamera pokazuje też, że schemat domowej przemocy pozostaje podobny bez względu na to, jaka płeć jest ofiarą.
Toksyczne uczucia człowieka przewyższają. Kiedy mnie biła, myślałem, że to będzie ostatni raz. Miała poprzednio facetów, którzy ją bili, więc musiała się na kimś wyżyć - usprawiedliwiał zachowanie agresywnej partnerki.
Rafatus odsłania też szczegóły swojego psychicznego zaszczucia i kreuje Agnes jako obsesyjną kontrolerkę jego życia:
To była też osoba, która miała coś na punkcie atencji. Na zdjęciu, na którym ją przepraszałem, to ona kazała mi je wstawić. Usunąłem je, za co spotkały mnie nieprzyjemności. Miałem tego dosyć. Kazała mi podpisać glejt, że nic mi nie jest fizycznie i psychicznie. Przestraszyłem się i podpisałem.
Agnes posunęła się nawet do... peggingu, czyli stymulacji analnej partnera z pomocą sztucznego członka. Według patostreamera nagrywała filmy, uprzednio odurzając go "tabletką gwałtu". Nagrania udostępniono już na jednej ze stron pornograficznych.
Szantażowała mnie filmikami nakręconymi pod wpływem "tabletki gwałtu". Wyniosłem się stamtąd, a ona psiknęła mnie pistoletem gazowym, który sam jej kupiłem. Teraz przejdziemy do filmiku pornograficznego. Na live'ach widzieliście jak zachowywałem się po alkoholu. Policjantka powiedziała, że to mogła być tabletka gwałtu. Nie pamiętam, że takie filmy mogły być nagrywane - odniósł się wprost do wstydliwej kwestii.
Te traumatyczne wydarzenia zapoczątkowały zmianę w życiu chłopaka. Dostrzegł najwyraźniej bagno, w którym tkwił i zapewniał, że zaczął szukać fachowej pomocy. Agnes nie pomagała mu jednak w nowym postanowieniu. Wręcz przeciwnie.
Przed sylwestrem poszedłem na pierwszą terapię AA. Aga zabrała mi telefon i chciała, żebym więcej tam nie poszedł. Ona ma wielkie problemy z alkoholem, lekami i środkami psychotropowymi. Nie będę dalej robił tych patostreamów. Może będę komentował nagrania innych, ale nie wracam już do tego sam - zapewnia solennie. Ja chodzę na terapię AA i nie piję alkoholu od tygodnia. Chcę się ogarnąć i żyć jak ludzie.
Przemoc fizyczna nie skończyła się na pięściach. Według słów Rafatusa jego konkubina sięgała również po nóż.
Była sprawa z nożem 8 stycznia tego roku. Aga wbiła mi nóż - oznajmił pokazując bliznę. Odmówiłem składania zeznań. Teraz złożyłem zeznania z trzech paragrafów. Od toksycznych ludzi należy się odbijać. Mieć święty spokój i nie zgłębiać się.
Transmisję zakończył "przesłaniem" do byłej bliskiej "przyjaciółki" - idź na detoks. Od xanaxxu, alkoholu i innych leków. Zajmij się rodziną, zmądrzej w końcu. Tego ci życzę. Mimo, że jesteś k***ą życzę ci wszystkiego dobrego - podsumował emocjonalnie w żołnierskich słowach.
Agnes nie ustosunkowała się jeszcze do słów byłego kolegi. Na razie wyłącznie usunęła konto na Instagramie. Myślicie, że Michał Wiśniewski powinien poznać wersję Rafatusa?
