Za nami drugi tydzień w domu Wielkiego Brata, a właściwie Wielkiej Siostry. Powrót programu po 10 latach przerwy jeszcze przed premierą wzbudzał spore emocje. Te niestety bardzo szybko opadły. Okazało się, że w przeciwieństwie do pierwszych edycji, uczestnicy nowego Big Brothera to ludzie z obrzeża polskiego show biznesu, pragnący desperacko odrobiny sławy. Mamy, więc takie persony jak bokser Igor Jakubowski, wege-blogera Justyna Żak czy były chłopak Michała Witkowskiego.
To właśnie Łukasz wzbudza największe emocje, a właściwie kwestia jego orientacji.
Jednak to nie emocje wokół Łukasza są największym zmartwieniem producentów. Okazuje się, że coraz więcej uczestników… dobrowolnie opuszcza program. Najpierw odszedł Daniel Barłóg. Teraz odejść chce Marlena Klimczyk, swoją decyzję ma ogłosić w poniedziałek.
Czy ty się zawsze tak szybko poddajesz? - spytała Daniela, prowadzająca Agnieszka Badziak Woźniak-Starak. Daniel uznał, że sytuacje w domu Wielkiego Brata "go gorszyły, poza tym nie potrafił udawać".
Do opuszczenia domu Wielkiego Brata dominowani zostali Natalia i Maciej. Maciek został nominowany za "agresję słowną i wprowadzenie nerwowości". Natalia natomiast zdenerwowała pozostałych uczestników "stylem bycia". Dziewczyna nie kryła, że do programu przyszła, żeby zostać celebrytką (a właściwie "celebrytkom").
Głosami widzów z programu odpadła Natalia (która dostała 6 nominacji). Niedoszła celebrytka nie kryła łez. Okazało się, że odpadła różnicą 30 głosów!
W życiu płynę, ja się niczego nie wstydzę, jestem z siebie dumna! - powiedziała.
Wyraźnie rozluźniony Maciek przeprosił za różne swoje "odpały", z drugiej strony podziękował swoim fanom. Mężczyźnie drugi raz udało się uniknąć opuszczenia domu, uznał więc, że ma sobą duże grono wielbicieli. Borowicz nominował Łukasza i Magdę. Łukasz odpłacił się tym samym i nominował Maćka, drugą osobą nominowaną została Karolina.
W tym tygodniu najwięcej nominacji dostali Łukasz i "top model" Tomek.
Na widowni gościli uczestnicy pierwszej kultowej edycji Big Brothera: Gulczas i Manuela. Gulczas nie krył swojego rozczarowania nowymi uczestnikami i praktycznie powtórzył swoje słowa z kanapy DD TVN.
Za mało się śmieją i za mało bawią - stwierdził.
Zgadzacie się z Gulczasem?