Rihanna lubi szokować swoimi strojami w stylu sado maso. Jej fascynacja tym stylem wyraźnie się pogłębia. Na ostatniej trasie koncertowej wyglądała już jak żywcem wyciągnięta z pornosa. Fani lubią, gdy ich idolka przebiera się za dominę, jednak nie wszystkim taki wizerunek odpowiada. Na przykład Barackowi Obamie. Organizatorzy koncertu z okazji inauguracji jego prezydentury kazali jej zmienić wizerunek.
Menedżerowie Rihanny otrzymali list ze ścisłymi wytycznymi co do strojów, w które gwiazda może się ubrać. Zabronione są skóra i lateks, ramiona muszą być zakryte, sukienki zakrywać kolana, a wszystko musi być w stonowanych, łagodnych kolorach.
Rihannie się to nie spodobało – mówi jeden z organizatorów. Zagroziła, że zrezygnuje z występu. My się nie ugięliśmy, więc musiała przystać na nasze warunki. Jej ostatnie kostiumy są po prostu skandaliczne. Nie możemy pozwolić, by już pierwszego dnia urzędowania Obama zaliczył taką wpadkę. Rihanna ma styl lalki z seks-shopu!
Wyobrażacie sobie Rihannę w "sukience zakrywającej kolana"?! W tej sytuacji chyba wystąpi w spodniach.