W przeciwieństwie do amerykańskiej aktorki, która niespełna rok temu wżeniła się w rodzinę królewską, Kate Middleton uchodzi za osobę spokojną i bezkonfliktową. Nie łamie dworskiej etykiety, szanuje swoich współpracowników, nie organizuje wystawnych imprez za pół miliona dolarów i nie próbuje na siłę przenieść Hollywood do Londynu, co zarzuca się Meghan Markle. Jej szwagierka, 37-letnia rozwódka z aktorską przeszłością, często stawiana jest w opozycji do cichej i wycofanej Kate.
W drugiej połowie zeszłego roku media rozpisywały się o rzekomym konflikcie pań, który rozpoczął się w momencie, gdy Markle weszła do rodziny królewskiej. Zmęczona skandalizującymi doniesieniami prasy królowa Elżbieta kazała paniom pogodzić się przy bożonarodzeniowym stole. Niestety świąteczny prezent najwyraźniej nie przypadł im do gustu, a Middleton i Markle nie potrafiły nawet udawać, że znoszą swoje towarzystwo.
Zobacz: Królowa Elżbieta próbuje zażegnać konflikt Williama i Harry'ego: "Pracuje niewiarygodnie ciężko"
Okazuje się, Kate nie ma czasu na kolejne zgrzyty z Markle i musi zająć się swoim małżeństem z Williamem. Uchodząca za delikatną i powściągliwą księżna Cambridge pokazała drugą twarz i zażądała usunięcia z elit towarzyskich swojej byłej przyjaciółki, Rose Hanbury. Middleton po ostrej kłótni z byłą powiernicą poskarżyła się na nią mężowi i poprosiła go o interwencję. Rose ma być niezapraszana na królewskie imprezy, a jej imię zostało wpisane na czarną listę pałacowych gości.
Kiedy wszyscy myśleli, że zrównoważona Kate powoli przemienia się w swoją o rok młodszą szwagierkę, na jaw wyszedł prawdziwy powód jej oburzenia. Telenowela z Kate i Rose podobno ciągnie się od lat, a we wszystko zamieszany jest ksiażę William.
36-latek ma przyjaźnić się z dużo starszym markizem Cholmondeley, którego żoną dziesięć lat temu została znienawidzona przez Middleton Hanbury. Książę Cambridge za wszelką cenę starał się pogodzić pokłócone panie i nie chodziło mu bynajmniej o podtrzymanie zażyłej relacji z markizem.
Jak donosi brytyjski dziennikarz, Giles Corney, William i Rose mieli kiedyś romansować, a ich relacja to tajemnica poliszynela:
Tak, to był romans. Nie czytałem o tym nigdzie, ale wiem o tym romansie. Wszyscy o nim wiedzą, moi drodzy - napisał na Twitterze.
Nic dziwnego, że księżna Kate postanowiła usunąć z życia problematyczną Rose. Nauczona doświadczeniem woli dmuchać na zimne. Jej związek z Williamem niemal od początku nawiedzały wichry i burze. Para rozstała się w 2007 roku, ponieważ książę miał nie być gotowy na poważne deklaracje i chciał korzystać z życia. Kolejny konflikt w małżeństwie książęcej pary wybuchł rok przed narodzinami małego Luisa. Sprawa była tak poważna, że musieli skorzystać z pomocy terapeuty.
Myślicie, że Kate próbuje wziąć sprawy w swoje ręce i wyeliminować z życia każde potencjalne zagrożenie?