Kasia Smutniak już od niemal 20 lat funkcjonuje jako nasz naczelny show biznesowy "towar eksportowy" na włoski rynek. Pochodząca z Piły aktorka karierę zaczynała jako modelka, nawiązując współpracę z prestiżową mediolańską agencją Why Not. Nie trzeba było długo czekać, by zaczęła pojawiać się we włoskich reklamach telewizyjnych, co w kolejnych latach umożliwiło jej rozpoczęcie filmowej kariery z prawdziwego zdarzenia.
Zobacz też: Kasia Smutniak z na czerwonym dywanie w Rzymie
Aktorka od 2003 roku tworzyła związek z popularnym włoskim aktorem, Pietro Tariconem, dla którego przeprowadziła się do Rzymu i z którym doczekała się córki, Sophie. W 2010 roku przeżyła tragedię, gdy ukochany na jej oczach zginął w wypadku spadochronowym. Rok później związała się z producentem filmowym, Domenico Procaccim, z którym dziś wychowuje 14-letnią obecnie córkę z poprzedniego związku i czteroletniego synka o imieniu Leone.
Jako włoskich VIP-ów, Smutniak i Procacciego w środę nie mogło zabraknąć na rozdaniu nagród David di Donatello w Rzymie. Choć oboje postawili z tej okazji na szykowną czerń, wzrok bardziej przykuwała Polka. 39-latka tym razem założyła prostą, powłóczystą suknię od Givenchy, wyróżniającą się asymetrycznymi, biżuteryjnymi aplikacjami. Całość uzupełniały białe, wieczorowe sandałki, makijaż z krwistą czerwienią na ustach i fryzura w nonszalanckim nieładzie.
Zobaczcie Smutniak z partnerem na rzymskiej gali. Ładnie razem wyglądają?