Choć mogłoby się wydawać, że formuła Tańca z gwiazdami została wyczerpana dziesięć edycji temu, okazuje się, że pomimo trudności w odróżnieniu gwiazdy od tancerza, format wciąż cieszy się ogromnym zainteresowaniem telewidzów.
Zobacz:"Taniec z Gwiazdami": Macademian Girl i Joanna Mazur najlepsze. "Dupcia ci chodziła wszędzie!"
Motywem przewodnim najnowszego odcinka były gry komputerowe i bajki. Piosenki z najpopularniejszych kreskówek śpiewały popularne polskie gwiazdy, uświetniając tym samym występy uczestników.
Jako pierwsi wystąpili Gimper i Natalia Głębocka z gościnnym udziałem Dawida Kwiatkowskiego. Zatańczyli energicznego quick stepa w strojach Alladyna i Jasmine. Jurorzy może nie byli zachwyceni jego występem, jednak docenili postęp od pierwszego odcinka programu, nagradzając parę numer jeden 21 punktami.
Drudzy na parkiecie zaprezentowali się Justyna Żyła i Tomasz Barański, którzy wcielili się w postaci z kultowego Harry'ego Pottera. Nie zabrakło wzruszeń ze strony byłej żony Piotra, która przyznała, że każdy taniec dedykuje swoim dzieciom. Walc wiedeński został, o dziwo, oceniony bardzo dobrze przez Olę Jordan i Andrzeja Grabowskiego, który choć zauważył "kilka zakalców" był pod wrażeniem jej występu. Niestety, Iwona nie była tego samego zdania:
Zobaczcie, jak to w życiu bywa. Czasem oglądamy różne bajki. Zatańczyłaś z maksymalną ilością błędów. Niestety, nie widzę postępu od tamtego tygodnia - mówiła bez ogródek, oceniając występ byłej żony skoczka na zaledwie 3 punkty.
Para zeszła z parkietu z zaledwie 15 punktami.
Przypomnijmy, że Pavlović już w ubiegłym tygodniu nie szczędziła przykrych słów pod adresem Justyny.
Tuż po Justynie, swoje umiejętności zaprezentowali Mariusz Węgłowski w roli Shreka i jego partnerka Kasia jako Fiona, choć jej charakteryzacja bardziej przypominała syrenkę Arielkę bez ogona. Ich jive został oceniony na wysokie 28 punktów.
Następni byli Joanna Mazur i Jan Kliment, którzy zatańczyli do piosenki Mam tę moc z Krainy Lodu. Niestety, tym razem nie udało się zachwycić jurorów. Pomiędzy Pavlović a lekkoatletką wywiązała się dyskusja na temat konieczności "zamykania oczu" podczas jej występu...
Jakub Kucner i Lenka Kliment jako Mowgli i pantera pomylili kroki w swoim występie. Ola Jordan była wyjątkowo surowa. Andrzejowi Grabowskiemu podobał się z kolei najbardziej moment, w którym tancerka... leżała na ziemi. Pavlović przyznała, że najlepiej by było, gdyby tam została. Ich występ został oceniony równie słabo, jak Justyny Żyły. Otrzymali zaledwie 15 punktów.
Macademian Girl i Rafał Maserak wcielili się w postaci z Pocahontas i zaprezentowali taniec współczesny, którym zachwycili jurorów:
Ten taniec był skrojony na miarę - mówiła Pavlović.
Byliście fantastyczną parą - dodał Grabowski.
Za swój występ otrzymali maksymalną ilość punktów - pierwszą w tej edycji tanecznego show.
Qczaj i Paulina zatańczyli do piosenki z bajki Gdzie jest Nemo?, a gościnnie wystąpił z nimi Antek Scardina. Trener fitness większe zainteresowanie wzbudził opowieścią o "topieniu się w gnoju" i "wychodzeniu z g*wna", niż umiejętnościami tanecznymi. Fokstrot w ich wykonaniu został oceniony na 18 punktów.
Cha-chę do Wyginam śmiało ciało zaprezentowali Agnieszka Radwańska i Stefano Terrazzino. Para przebrała się za zebrę i lemura z bajki Madagaskar. Za występ otrzymali 26 punktów.
Decyzją telewidzów z programem pożegnali się Justyna Żyła i Tomasz Barański.
Zaskoczeni?