Po rozpadzie najbardziej znanego stadka króliczków, mieszkających z Hugh Hefnerem każda z dziewczyn poszła w swoją stronę. Tylko najstarsza z nich Bridget Marquardt nadal jest dziewczyna podstarzałego playboya, natomiast młodsza od niej Holly i Kendra znalazły sobie młodszych kochanków. Najmłodsza i najgłupsza z byłych partnerek Hefnera zaręczyła się z futbolistą, Hankiem Baskettem. Podobno narzeczony bardzo ją odmienił – twierdzi, że przestała sypiać, z kim się da.
Świetnie się jej wiedzie, jest tak bardzo szczęśliwa! – zachwyca się w rozmowie z magazynem People jej koleżanka z domu Hefa, Bridget Marquardt. I tak bardzo się zmieniła. Nie jest już tą samą osobą, co kiedyś. To znaczy, chodzi mi o to, że bardzo wydoroślała. Uwielbiam starą Kendrę, ale uwielbiam też nową.
Jak się zmieniła? Chodzi przede wszystkim o to, że stała się bardziej punktualna. Ale ważniejsze jest to, że uspokoiła się i wyciszyła - dodaje. Jest bardziej powściągliwa, nie zależy jej już, aby błyszczeć w towarzystwie za wszelką cenę. Teraz jest taka... konserwatywna! I bardzo zakochana.
Niebawem odbędzie się ślub Kendry ze sportowcem. Co ciekawe, ceremonia będzie miała miejsce w posiadłości Playboya, a do ołtarza poprowadzi ją sam Hefner. Nie po raz pierwszy Hugh oddaje swoją byłą kochankę innemu mężczyźnie.
Jak czulibyście się na miejscu pana młodego?