Wojciech Smarzowski postanowił wrócić po latach do filmu, który okazał się przełomowy w jego karierze. Od premiery Wesela mija 15 lat, jednak ten film ciągle jest zaliczany do najtrafniejszych, chociaż mało pochlebnych, obrazów polskiej prowincji.
Jedną z kluczowych ról reżyser postanowił powierzyć Joannie Kulig.
Spotkali się i polubili na planie filmu Kler, w którym Joanna zagrała gosposię sypiającą z księdzem. Było po drodze trochę zamieszania, bo aktorka nie była zachwycona zwiastunem filmu, w którym widać było nagą Kulig, siedzącą na łóżku przed rozebranym księdzem.
Joanna przebywała wtedy w Stanach Zjednoczonych, ale szybko doprowadziła do tego, że jej piersi zniknęły ze zwiastuna. Na szczęście aktorka rozumiała, że decyzję o ich pokazaniu w trailerze podjął dystrybutor, a nie reżyser, więc nie położyło się to cieniem na jej relacjach z Wojtkiem.
Obecnie Kulig jest zasypywana propozycjami z zagranicy, ale obiecała, że dla Smarzowskiego znajdzie czas.
Są już po wstępnych rozmowach - potwierdza osoba związana z produkcją, Smarzowski potrzebuje dwóch milionów na zrobienie tego filmu. Wie, że jak Asia w nim zagra, łatwiej będzie mu znaleźć sponsorów.
_
_