Kate Beckinsale na początku minionej dekady zapowiadała się na obiecującą aktorkę, ale ostatnio słynie głównie z wampirzych filmów akcji z cyklu Underworld i determinacji w walce o "wieczną młodość". Brytyjka, która w zeszłym roku skończyła 45 lat, regularnie korzysta z medycyny estetycznej i przywiązuje ogromną wagę do szczupłej sylwetki, a ostatnio dodatkowo odejmuje sobie lat, spotykając się ze sporo młodszymi mężczyznami. W 2017 roku wywołała skandal, nawiązując romans z modelem, Mattem Rifem, z którym dzieliła ją 23-letnia różnica wieku.
Beckinsale najwyraźniej uznała, że umięśniony model nie dorównuje jej popularnością i ostatnio wymieniła go na... byłego chłopaka Ariany Grande, Pete'a Davidsona. Z młodszym od niej o 20 lat komikiem po raz pierwszy była widziana po styczniowej gali rozdania Złotych Globów. W ciągu kolejnych trzech miesięcy kilkakrotnie dała mu się namówić na wspólne imprezy, w których nie przeszkodziła jej nawet pęknieta torbiel jajnika.
O tym, że związek z Davidsonem dodaje Beckinsale pewności siebie, świadczy jej ostatnie wielkie wyjście. Aktorka w sobotę pojawiła się na hollywoodzkiej gali rozdania nagród NAACP Image Awards, prezentując się w stylizacji, która zagwarantowała jej uwagę fotografów. Z okazji sesji na czerwonym dywanie założyła bogato zdobioną, prześwitującą "naked dress" od Juliena Macdonalda za ponad 64 tysiące złotych, której fason pozwolił jej wyeksponować nogi, umięśniony brzuch i dekolt. Całość uzupełniały sandałki na platformie od Stuarta Weitzmana, fryzura ułożona w gładkie fale i makijaż z błyszczykiem na ustach.
Zobaczcie Beckinsale na rozdaniu nagród. Wyglądała seksownie czy wulgarnie?