Za sprawą dokumentu Leaving Neverland wróciła sprawa przestępstw seksualnych, jakich miał dopuścić się Michael Jackson. W produkcji poruszono kontrowersyjną kwestię pedofilskich zapędów króla popu, o których mówiło się już w latach 90. Film odbił się szerokim echem na całym świecie i doprowadziła do skrajnych społecznych reakcji. Na jednym biegunie stanęły radia, które zrezygnowały z puszczania muzyki ikonicznego artysty, na drugim celebryci, wciąż nie wierzący w zarzuty Jacksona. W oskarżenia nie wierzy między innymi Jolanta Kwaśniewska oraz Barbra Streisand, która winą za nadużycia seksualne obarczyła rodziców małoletnich ofiar.
Przypomnijmy: Barbra Streisand o mężczyznach, którzy oskarżają Jacksona o molestowanie: "To doświadczenie ich nie zabiło"
Przypomnijmy: Kwaśniewska o Jacksonie: "NIE WIERZĘ W OSKARŻENIA O MOLESTOWANIE. Dzieci były dla niego najważniejsze"
Na kontrowersyjny dokument zareagowała także zdruzgotana córka króla popu, Paris Jackson. 21-latka stanęła w obronie zmarłego ojca i w duchu buddyjskiej filozofii, którą na co dzień praktykuje, prosiła o zachowanie spokoju. Szybko okazało się, że jej stoiczne podejście do sprawy ma jedynie zamaskować jej wewnętrzny dramat. W zagranicznych mediach pojawiły się plotki o załamaniu i próbie samobójczej celebrytki, którą szybko zdementowała mocnym wpisem na Twitterze.
W atmosferze skandalu i medialnej afery Paris będzie świętować swoje 21. urodziny. Uduchowiona celebrytka uważa ten wiek za symboliczny i przełomowy, nie tylko ze względu na to, że stanie się jeszcze bogatsza:
Uważa, że oficjalnie zostanie uznana przez rodzinę i przyjaciół za osobę dorosłą. Rozumie też, że będzie musiała być bardziej odpowiedzialna jeżeli chodzi o pieniądze, ponieważ zacznie otrzymywać większe kwoty z funduszu Michaela. Choć ma świadomość tego, że pieniądze są ważne, to nie nimi kieruje się w życiu - czytamy na łamach Hollywood Life.
Zainspirowana charytatywną działalnością ojca, pragnie skupić się na obdarowywaniu świata pozytywną energią i dobrem. Paris podkreśla, że ukojenie po traumie związanej ze stratą ojca odnalazła w medytacji i zdrowym stylu życia. Depresja, liczne próby samobójcze i załamania nerwowe nauczyły ją czerpać radość życia z małych rzeczy. Celebrytka wciąż jednak nie może pogodzić się ze stratą ojca, który odszedł, gdy miała zaledwie dwanaście lat:
Chciałaby, żeby jej ojciec był obok. Rzeczy materialne i pieniądze nie są dla niej ważne. Szczęśliwe i zdrowe życie to to, co naprawdę interesuje Paris. Pragnie, aby 21. urodziny były początkiem wielkich rzeczy w jej życiu. Patrzy, co przyniesie przyszłość.
Na razie pewne jest jedynie to, że w przyszłości nie będzie narzekać na problemy ekonomiczne. Myślicie, że jako spadkobierczyni fortuny Michaela będzie starała się ocieplić jego wizerunek?