Nurt muzyki disco-polo od lat spychany był na boczne tory polskiego show biznesu. Przez wielu traktowana po macoszemu, subkultura z biegiem czasu zaczęła zataczać coraz szersze kręgi, aż wraz z "dobrą zmianą" w Telewizji Polskiej na dobre przedarła się do tzw. mainstreamu.
Niestety, ostatnio gwiazdorzy disco polo, delikatnie mówiąc, nie świecili za bardzo przykładem. Dali się poznać albo jako skarbonki dla swoich dorosłych, aczkolwiek kompletnie niewychowanych i niesamodzielnych dzieci, albo podręcznikowe wzory ignorancji, szerzące publicznie wyssane z palca kłamstwa.
Miło jest więc zaobserwować, że dla odmiany, ktoś ze środowiska postanowił zrobić coś pozytywnego ze swoją popularnością. Tomasz Niecik, znany być może szerszej publiczności ze swego dynamicznego występu z piosenką Lodołamacz w Dzień Dobry TVN, pojawił się ostatnio na konferencji programu Super Pies, gdzie wraz z innymi gośćmi opowiadał o życiu z adoptowanym psem, zachęcając tym samym innych do zdecydowania się na przygarnięcie oczekujących na rodzinę czworonogów. Naturalnie, nawet na takiej imprezie, Tomasz musiał zaprezentować w pełnej krasie swój gwiazdorski wizerunek. Zdecydował się więc na wysadzaną ćwiekami i ozdobioną licznymi suwakami kurtkę skórzaną, do której dobrał poszarpane dżinsy (również z ćwiekami) i pasek ozdobiony pokaźnej wielkości klamrą Jacka Danielsa.
Wypadł przebojowo?