O rychłym zmierzchu ery prasy papierowej medioznawcy prawią już od ponad dekady. Na przekór mrocznym prognozom na rynek wciąż jednak wychodzą nowe czasopisma, udowadniające, że wersje elektroniczne na długo jeszcze nie będą w stanie zastąpić przewracania stron i zapachu tuszu.
Do szerokiego wachlarza propozycji wydawniczych skierowanych do "pewnych siebie i swojej wartości pań" dołączyła właśnie polska edycja Forbes Woman. W założeniu, magazyn ma być platformą dla kobiet biznesu, które na przekór nieprzyjaznej koniunkturze odnoszą sukces na wielu płaszczyznach. Starając się o mocny star czasopisma, redaktorzy zadbali, aby na jego premierze nie zabrakło najbogatszych Polek o ogromnych zasięgach medialnych. Nic więc dziwnego, że jednym z głównych gości imprezy była Anna Lewandowska.
Wielu przeciwników Ani twierdzi co prawda, że swój sukces zawdzięcza ona wyłącznie wpływom sławnego męża, ale nikt nie może odebrać jej 22. miejsca na zeszłorocznej liście najbogatszych Polek Wprostu. Mistrzyni karate i jedna z najpopularniejszych trenerek od Bugu po Odrę przybyła na piątkowe wydarzenie w dopasowanym, czarnym garniturze, do którego dobrała przewiązywaną pod szyją koszulę w białe grochy, czerwone sandałki na szpilce i klasyczną torebkę Chanel.