Hailey Bieber najwyraźniej czuje zbliżający się koniec małżeństwa z Justinem Bieberem, ponieważ ani chwili nie zwleka z podpisywaniem kolejnych kontraktów reklamowych. Modelka stara się maksymalnie rozpędzić influencerską działalność i udowodnić, że sprawdzi się lepiej, niż konkurentki z branży.
Tym razem Hailey zdecydowała się na współpracę z firmą Levi's. Marka jest znana na całym świecie z produkcji kultowych dżinsów. Na zdjęciach promujących nowe modele spodni potargana Hailey pozuje na różowym tle, odsłaniając przy tym zgrabne nogi.
Każdego roku pod koniec maja Levi's celebruje powstanie oryginalnych, niebieskich dżinsów. W tym roku obchodzą swoje one swoje 146. urodziny, a świętowanie marka zaczyna nieco wcześniej. Hailey utożsamia optymistyczną autoekspresję, którą identyfikujemy z oryginalnym modelem 501- oznajmiła szefowa marketingu Levi's.
Zobacz: Justin Bieber ZAWIESZA KARIERĘ! "Skupiam się na naprawianiu głęboko zakorzenionych problemów"
Hailey bardzo skrupulatnie wykorzystuje swoje pięć minut, szczególnie, gdy małżonek jest obecnie niezdolny do jakiejkolwiek pracy. Mając na nazwisko Bieber, Hailey nie musi martwić się o pieniądze. Z nowej tożsamości szybko zrobiła znak towarowy, za którego użycie marki chcą płacić miliony dolarów. Nie powinny jej też za bardzo przejmować czarne chmury zbierające się nad jej związkiem. Nawet jeśli Justin postanowi powrócić do Seleny, to jeszcze kilka miesięcy temu był tak zakochany w Hailey, że kompletnie zapomniał o podpisaniu intercyzy. Gwiazdce z pewnością uda się więc uszczknąć spory kawałek z jego majątku na pożegnanie.
Myślicie, że dziewczyna, która jest znana tylko przez swojego słynnego małżonka jest dobrym ambasadorem tak legendarnej marki jak Levi's?