Przed jej udziałem w Mam talent nigdy byśmy nie pomyśleli, że Chylińska może obchodzić święta Bożego Narodzenia. Teraz już jednak wiadomo, że bliżej jej do Kasi Cichopek niż do Marylina Mansona. Ok, przesadziliśmy - nie wolno porównywać jej do "Pyzy". Agnieszka jest szczera i nie wygląda jak matrioszka.
Nasza czytelniczka spotkała ją w centrum handlowym Klif w Gdyni, gdzie piosenkarka przyjechała z tatą. Odwiedziła perfumerię Sephora, a także kilka sklepów z ciuchami. Próbowała się ukryć w mocno naciągniętej na oczy czapce i kapturze. Nie udało się. Gdy zobaczyła, że ktoś ją fotografuje, zaczęła robić śmieszne miny. Widać, że ma do siebie dystans i jest trochę zakłopotana popularnością.
(Dzięki za wysłane zdjęcia! Aga, dzięki za miny! Przypominamy nasz adres: donosy@pudelek.pl.)