21 stycznia Iza Miko obchodziła swoje 38. urodziny. Celebrytka, mieszkająca od piętnastego roku życia w Stanach Zjednoczonych, jest osobą bardzo uduchowioną i wysoko ceni magiczne rytuały, jak na przykład okadzanie krocza białą szałwią.
Przy okazji wyjaśniła, że złe wibracje mogą wydzielać nieprzyjemny zapach, więc tym bardziej lepiej zadbać zawczasu o krocze.
Na instruktażowym filmiku. poświęconym okadzaniu, Iza przyznaje, że wprawdzie w jej przypadku "nie ma tam wielkiego ruchu", ale w końcu chodzi o profilaktykę.
Jak się okazało, w dziedzinie ruchu w tamtych okolicach niewiele się zmieniło. Do tego stopnia, że Miko, nie chcąc zamykać sobie ewentualnej drogi do macierzyństwa tylko dlatego, że aktualnie nie ma na podorędziu odpowiedniego mężczyzny, zdecydowała się zamrozić jajeczka.
Zabieg pobrania i zamrożenia komórek odbył się w jednej z klinik w Los Angeles i, jak ujawnia aktorka, była to, w sensie biologicznym, absolutna konieczność.
Dowiedziałam się, że muszę je zamrozić, ponieważ zbliżam się do menopauzy - wyjaśnia w rozmowie z Super Expressem.
Dzięki temu, gdyby postanowiła zostać dojrzałą mamą, na przykład po pięćdziesiątce, będzie mogła wykorzystać zamrożone jajeczka w procedurze in vitro.
