Trzy lata temu związek Angeliny Jolie i Brada Pitta przeszedł do historii. Aktorka złożyła pozew rozwodowy, oskarżając męża o skłonności do używek i stosowanie przemocy wobec dzieci.
Kilka miesięcy później Brad przyznał się do alkoholizmu na łamach magazynu GQ. Ponoć dzięki terapii zrozumiał, że "z Angeliną łączył go tylko seks", a spędzony z aktorką czas określił jako "12 lat piekła".
PRZYPOMNIJMY: Brad Pitt żałuje związku z Angeliną? "Ta relacja była pełna dramatów i złości. DWANAŚCIE LAT PIEKŁA"
Zarówno Angelina jak i Brad nie potwierdzają plotek o tym, że po rozstaniu zaczęli się z kimś spotykać, jednak co jakiś czas pojawiają się doniesienia, że oboje szukają pocieszenia w innych ramionach. Ponoć Jolie w ostatnim czasie ponownie zbliżyła się z Colinem Farrellem, z którym swego czasu łączył ją romans. Aktorzy poznali się 15 lat temu na planie Aleksandra i od razu między nimi zaiskrzyło.
Niedawno aktorka wraz z dziećmi pojawiła się na premierze najnowszego filmu z Farrellem, Dumbo. Podobno imponuje jej, że Colin w końcu przestał imprezować i jest przykładnym ojcem.
ZOBACZ: Angelina Jolie i Colin Farrell znów mają się ku sobie? "On jest teraz zupełnie innym mężczyzną"
Ostatnio para była widziana na wspólnym obiedzie w Los Angeles i mało kto wierzy, że było to jedynie służbowe spotkanie. Jak donosi Radar Online, Angelina i Colin spotykają się już od ponad dwóch miesięcy.
Angelina zawsze była nim zafascynowana i rozpatrywała go w kategoriach "tego, który jej się wyślizgnął". Teraz nic nie stoi jej na przeszkodzie, a przywykła do tego, że zawsze dostaje to, czego chce - donosi informator z otoczenia aktorki.
Jeżeli plotki okazałyby się prawdą, Angelina z pewnością chciałaby nawiązać bliższą relację również z synem Farrella, Henrym Tadeuszem. Myślicie, że Alicja Bachleda-Curuś nie miałaby nic przeciwko temu?