Johnny Depp nigdy nie należał do gwiazd, które wywlekają swoje problemy na łamach gazet. Aktor strzegł dotąd swojej prywatności jak mało kto. Niedawno postanowił jednak udzielić szczerego i bardzo osobistego wywiadu. W rozmowie ze znanym amerykańskim dziennikarzem Depp opowiedział o początkach swojej kariery. Wyznał, że był wtedy uzależniony od alkoholu.
Nigdy nie chciałem, aby ludzie mnie uwielbiali. Chciałem zostać aktorem, ale dla sztuki, nie dla sławy – zapewnia gwiazdor. Zawsze najbardziej czułem się sobą, kiedy byłem sam. Dlatego zacząłem uciekać w alkohol. Piłem, aby zapomnieć o sławie.
Depp przyznaje, że najmroczniejszy okres jego życia miał miejsce w trakcie jego zaręczyn z Kate Moss. Emocjonalne problemy modelki i jej brak samoakceptacji jeszcze bardziej ściągały go na dno:
To był mroczny okres w moim życiu. Czułem się zmęczony sławą i chciałem uciec od aktorstwa. Trułem się alkoholem przez lata. Kate proponowała mi narkotyki, ale od nich zawsze trzymałem się z daleka. Nasz związek nie był udany i dobrze, że się rozstaliśmy. Odżyłem dopiero, gdy spotkałem Vanessę. Dzieci i ona uratowały mnie. Zerwałem z nałogiem.