Britney Spears jest w pełni oddana pracy i pragnie, aby jej powrót odbył się bez jakichkolwiek niespodzianek. Ponieważ sama walczy z uzależnieniem postanowiła także otaczać się ludźmi, którzy nie marnują sobie życia kokainą, heroiną lub innymi używkami. Kilka tygodni temu zapowiedziała swoim tancerzom, że zrobi im badania na obecność narkotyków w organizmie. Przebadano nawet techników, makijażystów, fryzjerów i współpracujących z gwiazdą słynnych choreografów.
Piosenkarka była przekonana, że może liczyć na wsparcie swoich dawnych tancerzy: Andre Fuentesa i Wade’a Robsona. Pierwszy stworzył choreografię do teledysków Womanizer i Circus, drugi do I’m a Slave for You. Nic jednak nie uchroniło ich przd zwolnieniem, gdy Britney dowiedziała się, że obaj urządzają sobie narkotykowe sesje podczas przygotowań.
Kazała im oddać próbki krwi na badania – wyznał dziennikarzom jeden z tancerzy. Andre bez wahania poddał się jednemu z nich. Okazało się, że regularnie pali marihuanę i bierze heroinę. Po tym incydencie wystraszony Wade odmówił poddania się jakimkolwiek testom. Zdenerwowana Britney natychmiast kazała się im wynosić. Gdy się pakowali, wrzeszczała, że nie będzie pracować z narkomanami.