Myśleliście, że Jola Rutowicz nie ma ambicji zostać magistrem? Błąd. Chwali się, że podobnie jak jej prekursorka, Agnieszka Frykowska, postanowiła wrócić do szkoły. Obecnie marzy jej się anglistyka. Do swoich zamiarów edukacyjnych przyznała się w wywiadzie dla portalu Golden Show:
- Wyjechałaś do Anglii zaraz po maturze, czy teraz, po powrocie planujesz kontynuować naukę?
- Myślę o anglistyce, kocham ten język. Boję się, że zacznę zapominać, język trzeba kształcić, dlatego myślę o studiach.
Jeżeli obawiacie się, że wartość tytułu magistra zdewaluuje się jeszcze bardziej, pocieszamy: jest pewna nadzieja, że Jola się rozmyśli. Sama przyznaje, że wszystko się może zdarzyć:
Nie wiem, co będzie jutro. Nie zastanawiam się nad przyszłością, żyję chwilą, Nie wiem co będzie, może wyjdę za Toma Cruise'a, albo zamkną mnie w więzieniu za zakłócanie spokoju i pyskówki, może zje mnie rekin, albo... porwie Jarek Jakimowicz.