Lottie Moss już od pięciu lat udowadnia, że nie trzeba być córką gwiazdy, by zrobić karierę w modelingu - wystarczy jakiekolwiek pokrewieństwo. Przyrodnia siostra Kate Moss praktycznie z ulicy trafiła pod skrzydła prestiżowej londyńskiej agencji Storm i od tamtego czasu zdążyła osiągnąć wszystko, o czym anonimowe dziewczyny mogą tylko pomarzyć. Do jej największyć sukcesów należy okładka paryskiego Vogue'a, udział w pokazie Chanel oraz rola "twarzy" Valentino.
W przeciwieństwie do większości ambitnych modelek, młoda Moss nie aspituje do "wyższych sfer" i zadowala się towarzystwem celebrytów z reality shows. O jej mało wyszukanym poczuciu estetyki świadczą też ingerencje w urodę, które zafundowała sobie w trakcie ostatniego roku. 21-letnia modelka szczególnie upodobała sobie ostrzykiwanie ust, a rezultatami ostatniej metamorfozy pochwaliła się na imprezie szafiarek w Los Angeles.
Młoda Moss w tym miesiącu poszerzyła swoje portfolio o sesję dla hiszpańskiego magazynu Hola! Fashion. Zdjęcia autorstwa Rosy Copado musiały zostać zrealizowane przed jej ostatnim zabiegiem, bo przedstawiają ją we względnie naturalnym wydaniu. Na potrzeby sesji Lottie zaprezentowała się w szeregu luksusowych stylizacji od Louis Vuitton, hasając po pustyni. Uwagę szczególnie przykuwa okładkowe ujęcie, na którym 21-latka pozuje w osobliwym kapeluszu za 8,5 tysiąca złotych.
Zobaczcie Lottie Moss w stylizacjach od Louis Vuitton. Jak wypadła tym razem?