Kim Kardashian-West jest zdeterminowana, aby utrzeć nosa wszystkim tym, którym na wieść, że chce zostać prawniczką pojawił się ironiczny uśmieszek pod nosem. Może i celebrycką karierę rozpoczęła dzięki domowej sekstaśmie, a fortuny dorobiła się sprzedając prywatność w programie Z kamerą u Kardashianów, jednak Kim uważa, że nic z tych rzeczy nie powinno stanąć jej na drodze do spełnienia marzeń.
Kardashianka w zeszłym roku zaangażowała się w sprawę skazanej na dożywocie za handel narkotykami Alice Marie Johnson. Interweniowała w jej sprawie u samego Donalda Trumpa i to m.in. dzięki jej działaniom prezydent ułaskawił skazaną. Wtedy złapała prawniczego bakcyla i zdecydowała się powiększyć swoją wiedzę na ten temat.
Oczywiście informując o tym, celebrytka nie omieszkała wspomnieć o rodzinnej tradycji. W końcu jej ojciec Robert Kardashian stał się naczelnym prawnikiem gwiazd, po tym jak był jednym z obrońców OJ Simpsona w słynnym na cały świat procesie o morderstwo.
Celebrytka ze względu na nieukończenie poprzednich szczebli edukacji nie może otrzymać tytułu magistra, ale może zdobyć uprawnienia dzięki tak zwanemu "czytaniu prawa" w kancelarii. Oznacza to, że musi studiować przez cztery lata, zdając comiesięczne testy. Na kurs zapisała się w 2018 roku, a termin jej aplikacji wyznaczono na 2022 rok.
Mój pierwszy rok dobiega końca, więc przygotowuję się do czekającego mnie egzaminu, będącego lżejszą wersją tego, co czeka mnie na koniec studiów.
Powyższe słowa pojawiły się w poście na Instagramie pod zdjęciem, na którym możemy zobaczyć Kardashiankę studiującą prawo wraz ze swoimi dwiema mentorkami. Wszystko wskazuje więc na to, że Kim ciężko pracuje na to, aby osiągnąć swój cel:
Widziałam komentarze od osób, które twierdzą, że to moja pozycja i pieniądze pozwoliły mi dostać się tam gdzie jestem, ale nie o to w tym chodzi. Ktoś nawet napisał, że powinnam się trzymać tego, co robiłam do tej pory. Chcę jednak, aby wszyscy zrozumieli, że nic nie powinno stawać na drodze do twoich marzeń i osiąganiu nowych celów. Możesz kreować własne ścieżki, dokładnie tak jak ja – informuje w dalszej części opisu zdjęcia.
ZOBACZ: Kim Kardashian dostała SOLOWĄ okładkę amerykańskiego "Vogue'a"! "To spełnienie moich marzeń"
Celebrytka chce również wyprowadzić z błędu wszystkich, którzy uważają, że taka forma studiowania jest lekka i przyjemna:
Weekendy spędzam na czytaniu i uczeniu się, przez co nie mam czasu dla moich dzieci. Pracuję cały dzień, kładę je spać i wracam na noc do nauki. W zeszłym roku zmieniłam numer telefonu i zerwałam kontakt ze wszystkimi znajomymi, żeby móc się poświęcić spełnianiu tego marzenia.
Oczywiście w drodze do osiągnięcia celu wspierają ją najbliżsi.
Nie mogłabym być bardziej dumna, siostro - skomentowała post Kourtney Kardashian.
Myślicie, że Kim zostanie wziętą prawniczką?