Cały świat wstrzymał wczoraj oddech na wieść, że płonie jeden z symboli Paryża, katedra Notre Dame. Strażacy gasili pożar do wczesnych godzin porannych. Ogień zdążył strawić zabytkową iglicę i połacie dachu. Na razie nie wiadomo jeszcze, co było przyczyną pożaru i ile będzie kosztowała rekonstrukcja zniszczonych przez ogień części świątyni.
Zaprószenie ognia ma być podobno wynikiem nieostrożności ekipy budowlanej, która w zeszłym tygodniu rozpoczęła długo wyczekiwany remont zabytkowej budowli. Notre Dame ostatnią renowację przechodziła 200 lat temu, przez co budynek wymagał szybkiej interwencji konserwatorów. Kościelni zebrali 100 mln Euro (ok. 427 mln zł) na niezbędne prace, które miały potrwać następne dwie dekady.
Prezydent Emmanuel Macron zapowiedział już, że katedra zostanie odbudowana. W internecie ruszyła zbiórka pieniędzy, którą szybko wsparł Francois-Henri Pinault. Miliarder zapowiedział, że przekaże na ten cel 100 milionów euro. Właściciel holdingu Groupe Artémis, którego majątek na koniec 2018 roku wyceniono na blisko 31 mld Euro (przeliczanego na 132 mld zł), jest jedną z najbogatrzych osób we Francji.
W skład zarządzanego przez niego holdingu wchodzi m.in. dom aukcyjny Christie’s, winnica Château Latour, tygodnik Le Point i piłkarski klub Stade Rennais F.C. Prócz tego Pinault jest też prezesem założonej przez jego ojca grupy Kering. Należy do niej wiele luksusowych marek, z Gucci i Yves Saint Laurent na czele. Znają go jednak nie tylko czytelnicy magazynów biznesowych, ale również miłośnicy kolorowych pism. Tabloidy zainteresowały się nim, kiedy zaczął spotykać się z Salmą Hayek.
Miliarder związał się z aktorką w 2006 roku. Para wzięła ślub trzy lata później i są małżeństwem do dzisiaj. Pinault zanim stworzył związek z Hayek spotykał się z supermodelką Lindą Evangelistą.
Wygląda na to, że bogacz swoim gestem rozpoczął licytację, kto da więcej na odbudowę Notre Dame. Niedługo po tym, jak mąż Hayek zapowiedział przekazanie 100 mln Euro, Bernard Arnault, najbogatszy człowiek we Francji, postanowił wpłacić na ten cel 200 mln euro, czyli... 855 milionów złotych.