Opowieść o czterech wspierających się nawzajem kobietach podbiła serca widzów Polsatu w 2012 roku. Od tamtej pory serial Przyjaciółki regularnie wraca na antene, a widzowie przyzwyczaili się do wieczorów z głównymi bohaterkami produkcji. O ile cztery tytułowe postaci cieszą się względną sympatią widzów, to tego samego nie można powiedzieć o kilku pobocznych bohaterach.
Jesienią 2018 roku w serialu pojawiła się Olga. W prawniczkę pracującą w kancelarii, w której zatrudniła się Anna (Magdalena Stużyńska), wciela się Dominika Ostałowska. Postać grana przez znaną miłośnikom M jak miłość aktorkę nie spodobała się jednak publiczności. Widzom przeszkadza jej trudny charakter. Brak empatii i niekoleżeńskie zachowanie bohaterki było powodem, dla którego domagali się usunięcia jej wątku z serialu.
Widzowie nie lubili granej przez nią postaci, która była wredotą i dała w kość Ance – donosi mediom informator związany z produkcją.
Ostałowska przeszła niedawno bardzo trudny okres w swoim życiu. Przez lata walczyła z wahaniami wagi, zanim okazało się, że są one wynikiem problemów z sercem aktorki. Rozstała się też z partnerem dla reżysera M jak miłość, ale on ostatecznie wolał Joannę Sydor. W końcu jednak los się odwrócił.
Ostałowska nie tylko mogła po przerwie wrócić do roli Martyny Wojciechowskiej w M jak miłość i rozpocząć przygodę z Przyjaciółkami, ale zainteresowali się nią nawet twórcy programu Agent. Propozycję wzięcia udziału w TVN-owskim reality show Dominika odrzuciła twierdząc, że jest aktorką a nie celebrytką. Być może niedługo pożałuje tej decyzji.
Producenci polsatowskiego serialu przestraszyli się niechęci widzów do Olgi i postanowili ulec ich naciskom. Postać Ostałowskiej zniknie więc z ekranu. Wiadomo nawet w jaki sposób to się stanie.
Scenarzyści zdecydowali, że Anka zwolni się z kancelarii, w której pracowała z Olgą, bo postanowi zostać stewardessą – twierdzi informator.
Dominika powinna się cieszyć, że jej postać nie skończy w kartonach?