Ostatni film Kate Winslet spotkał się z ostrą krytyką jeszcze przed pojawieniem się w kinach. W obrazie Zaklinacz słów aktorka wciela się w rolę kobiety, która uprawia seks z piętnastolatkiem. Natychmiast pojawiły się głosy oskarżające gwiazdę o pokazywanie gwałtu na nieletnim. Brytyjka oczywiście broni filmu: Chłopak, z którym grałam miał 17 lat. Rodzice zgodzili się na jego udział w produkcji. Nie ponoszę odpowiedzialności za ich decyzję.
To nie jedyny film, w którym Kate występuje nago. Aktorka coraz częściej bierze udział w śmiałych scenach erotycznych. Wiele konserwatywnych, amerykańskich organizacji zaczęło nawoływać do bojkotowania produkcji z udziałem Winslet, a nawet apelować o usunięcie ich z kin w Stanach Zjednoczonych.
_**Nie jestem gwiazdą porno**_ – zapewnia Winslet. Nie uprawiam seksu na ekranie. Jestem aktorką, która udaje. To prawdziwy komplement dla moich umiejętności, jeśli komuś się wydaje, że ktoś mnie w filmie naprawdę penetruje. Prawda jest jednak taka, że lubię pokazywać cycki. Nie wstydzę się swojego ciała.
Jeśli komuś to nie pasuje to niech odwróci wzrok, lub wyjdzie z kina. Uważam, że nie mam się czego wstydzić – puentuje pewna siebie gwiazda.