We wtorek około południa mediami wstrząsnęła informacja o tym, że w Trójmieście doszło do zatrzymania Jarosława B., byłego piłkarza Lechii Gdańsk. 39-latek podejrzewany jest o popełnienie przestępstwa na tle seksualnym.
Zobacz: RMF: Jarosław B. ZATRZYMANY w Sopocie! "Chodzi o przestępstwo przeciwko wolności seksualnej"
Informację potwierdziła prokuratura w Gdańsku. Sprawa jest o tyle szokująca, że B. miał dotąd nieposzlakowaną opinię. Był długoletnim partnerem Anny Przybylskiej, a po jej śmierci samotnie wychowywał trójkę dzieci.
Jak podaje serwis WP Kobieta, do zdarzenia miało dojść w nocy z piątku na sobotę w jednym z sopockich hoteli. Adwokat poszkodowanej, Oskar Skibicki, przekazał mediom, że jego klientka twierdzi, iż została brutalnie zgwałcona.
Do tej pory zostały podjęte takie czynności jak obdukcja, pierwsza pomoc, opatrzenie, bo zgwałcenie miało walor brutalnego - mówi i dodaje: Potem było posiedzenie sądu. Przy tego typu przestępstwach obowiązuje procedura, że ofiary gwałtu słucha się tylko raz, żeby ograniczyć ilość traumy, którą przeżywa ofiara
W poniedziałek sąd przesłuchał kobietę w obceności prokuratora oraz biegłego psychologa. Na przesłuchanie wezwano także Jarosława B. - wówczas doszło do zatrzymania mężczyzny.
Adwokat dodaje, że jego klientka jest w bardzo złym stanie psychicznym.