Christie Brinkley od lat udowadnia, że kariera w modelingu nie musi kończyć się przedwczesną emeryturą. Amerykanka pierwsze kroki przed obiektywem stawiała w 1973 roku (!), po tym, gdy jako 19-latka wpadła w oko fotografowi na poczcie w Paryżu. Debiutanckie sesje zapewniły jej uwagę legendarnego agenta, Johna Casablanki, który załatwił jej kontrakt z zaprzyjaźnioną agencją Ford i, w rezultacie, rozpoczął jej trwającą już niemal 50 lat karierę.
Brinkley, która w latach 80. tworzyła medialne małżeństwo ze znanym piosenkarzem, Billym Joelem, w ostatnich latach konsekwentnie udowadniała, że jej horyzonty wykraczają poza modeling. W ramach umacniania pozycji w show biznesie funkcjonowała jako osobowość telewizyjna w urodowym programie American Beauty Star, aktywnie udzielała się na Instagramie i regularnie pozowała na ściankach. Teraz postanowiła przypomnieć o sobie w roli aktorki i wróciła do roli Roxie Hart w brodwayowskim musicalu Chicago, w którym grała już w 2011 i 2012 roku.
Brinkley, która na początku lutego skończyła 65 (!) lat, we wtorek odhaczyła kilka spotkań promujących jej powrót na Broadway. Na okolicznościowej konferencji w Nowym Jorku zaprezentowała się w świetnym humorze i dopracowanej stylizacji. Modelka tym razem założyła dzianinową sukienkę duńskiej marki Ganni za 1,5 tysiąca złotych, do której dobrała beżowe, sznurowane sandałki Balmain za kolejne 4 tysiące. Uwagę tradycyjnie zwracał nienaganny makijaż i promienne uśmiechy, którymi rozpieszczała zgromadzonych fotografów.
Zobaczcie, jak Brinkley cieszyła się z powrotu na Broadway. Jest w dobrej formie?
