Karlie Kloss w ciągu ostatnich 13 lat wyrosła na jedną z najbardziej rozchwytywanych amerykańskich top modelek. Córka reżyserki i lekarza najpierw dała się poznać jako weteranka pokazów, po czym podjęła się bardziej lukratywnych zleceń, takich jak rola "aniołka" Victoria's Secret. Przewidując modę na aktywizm wśród modelek, w 2015 roku postanowiła zacząć dzielić się pasją do kodowania i stworzyła stypendium, dzięki któremu ambitne dziewczynki mogą uczyć się w nowojorskiej Flatiron School.
Jak na top modelkę przystało, Kloss ostatnio coraz intensywniej umacnia swój wizerunek celebrytki. W pielęgnowaniu rozpoznawalności z pewnością nie przeszkadza jej małżeństwo Joshuą Kushnerem, za którego wyszła w 2018 roku. Biznesmen, którego rodzinny majątek jest wyceniany na prawie 2 miliardy dolarów, jest bratem Jareda, który z kolei jest mężem Ivanki Trump. Wychodząc za Joshuę, Kloss została zatem szwagierką "pierwszej córki" USA i, co za tym idzie, potwierdziła swoją przynależność do nowojorskich elit.
26-latka w marcu poszerzyła swoje CV o rolę gospodyni nowej edycji amerykańskiego Project Runway, zastępując wieloletnią twarz programu, Heidi Klum. Na ekranie towarzyszy jej amerykański projektant, Christian Siriano, który z kolei zajął miejsce Tima Gunna. Oboje we wtorek postanowili podpromować wspólny projekt na ściance kanału Bravo w Los Angeles. Kloss z okazji wielkiego wyjścia założyła czerwoną sukienkę z najnowszej kolekcji Oliviera Theyskensa za prawie 10 tysięcy złotych. Jako że do kreacji dobrała buty na wysokim obcasie, mierząca 188 centymetrów modelka wyraźnie górowała nad niższym od niej o 25 centymetrów kolegą.
Zobaczcie, jak Kloss i Siriano promowali nową edycję Project Runway. Ładnie razem wyglądali?