O polityce mawia się, że jest brzydszą siostrą show biznesu i trudno nie zgodzić się z tym porównaniem. Wśród posłów, ministrów i przywódców partyjnych nie brakuje skandalistów, osób z tzw. "parciem na szkło" czy kolorowych ptaków. Niestety niektórzy z nich, mając świadomość wpływu na swoich wyborców, stosują w przestrzeni publicznej na tyle agresywny język, przepełniony mową nienawiści, że aż trudno pojąć, co mają w głowie. Ekspertką w tej materii jest Krystyna Pawłowicz, która ostatnio uderzyła w żonę tragicznie zmarłego Pawła Adamowicza:
Magdalena Adamowicz odpowiada na krytykę Krystyny Pawłowicz na Twitterze: "Szanuję ludzi, PANIĄ TEŻ"
Po drugiej stronie publicznego dyskursu stoi Robert Biedroń, który nie ma w zwyczaju obrażania przeciwników politycznych i tej części społeczeństwa, która ma inne poglądy, niż on sam. Wydawało się, że Biedroń nie stanie się niechlubnym bohaterem żadnego skandalu moralnego aż do chwili, gdy ujawniono akt oskarżenia przeciwko Biedroniowi sprzed wielu lat:
Sam polityk przyznaje, iż liczy się z tym, że insynuacje, jakoby znęcał się nad własną matką, mogą być elementem brudnej gry politycznej jego przeciwników. W poście na Facebooku zaprzeczył jednak stanowczo oskarżeniom, które przed laty wycofała jego matka:
Jak pewnie słyszeliście, moja mama i ja padliśmy ofiarą okropnego ataku. Przykro mi, że muszę dziś zabrać głos w tej sprawie, ale najbardziej mi przykro dlatego, że z mamą musimy wracać do tych trudnych doświadczeń. Chciałbym, żeby to wybrzmiało jak najmocniej: nigdy nie skrzywdziłem i nie skrzywdziłbym mojej mamy. Wszystkie przytaczane oskarżenia są nieprawdziwe. To, jak wyglądała przeszłość mojej rodziny i jakie panowały w naszym domu warunki, wszyscy wiecie. To był dla nas dramatyczny czas, żyliśmy w strachu przed ojcem, który był uzależniony od alkoholu i regularnie stosował wobec nas przemoc - wyznaje.
Jestem politykiem i muszę mieć twardą skórę. Nigdy natomiast nie zaakceptuję sytuacji, w której moja mama, moi bliscy czy najbliżsi innych polityków będą wciągani w politykę - zaznacza Biedroń. Możemy konkurować, możemy się punktować i spierać, ale są granice, których się nie przekracza (...) Wiem, że im wyższe sondaże dla Wiosny, tym więcej będzie tego typu ataków. Ale nie dam się złamać.
_
_