Być może niedługo "blondynka z reklam Playa" stanie przed największym wyzwaniem w swojej karierze. Mogliśmy ją już oglądać na wielkim ekranie, ale jedynie w komediach romantycznych. Wszystko wskazuje na to, że Barbara Kurdej-Szatan tym razem będzie miała okazję zmierzyć się z prawdziwą legendą.
Na temat życia Beaty Kozidrak powstał już spektakl teatralny. Od jakiegoś czasu mówi się również o pracach nad filmową biografią tej wielkiej diwy polskiej sceny muzycznej. Faworytką do odegrania głównej roli okazuje się właśnie Basia. Aktorce nie złożono jeszcze żadnej oferty, ale jeśli takową otrzyma, na pewno się nad nią zastanowi.
Uwielbiam Beatę Kozidrak, ale nie wiem, czy podołałabym temu zadaniu. Jeśli rzeczywiście otrzymam taką propozycję, poważnie się nad nią zastanowię – mówiła w niedawnym wywiadzie.
Twórcy filmu są jednak entuzjastycznie nastawieni na ewentualne zatrudnienie Kurdej-Szatan.
Beata Kozidrak to nie tylko niesamowity głos, ale też osobowość. Szczęśliwie Basi nie można odmówić talentu – zdradziła portalowi Pomponik osoba z produkcji filmu.
Podobny entuzjazm wykazuje piosenkarka.
Czasami oglądam programy, które Basia prowadzi. Jest taka swobodna, odważna i naturalna przed kamerą. Fajna osoba. Tak, ona mogłaby zagrać mnie. Jest świetna! – mówi Beata Kozidrak.
Istnieje więc duże prawdopodobieństwo, że to Kurdej-Szatan zobaczymy na wielkim ekranie w roli wokalistki Bajmu. Być może miałaby okazję wystąpić w produkcji u boku swojego partnera. Według nieoficjalnych informacji, Rafał Szatan jest brany pod uwagę jako kandydat do zagrania męża Beaty – Andrzeja Pietrasa. Parę mogliśmy już oglądać w M jak miłość. Niewiele brakowało, aby wystąpili również razem w Dance, dance, dance. Mężczyzna jednak doznał kontuzji przed nagraniem i ostatecznie Basia sama pojawiła się w programie jako prowadząca.
Myślicie, że Kurdej-Szatan nadaje się do roli Kozidrak?