Na przestrzeni kilku ostatnich lat Netflix przemienił się z nowoczesnej alternatywy do telewizji kablowej w prawdziwego giganta, lawinowo produkującego własny kontent. Do portalu streamingowego zgłasza się też coraz więcej gwiazd światowego formatu. Twórcy najgłośniejszych seriali ostatnich sezonów jak Shonda Rhimes i Ryan Murphy, a także komicy jak Chris Rock czy Dave Chappelle, wszyscy znaleźli się ostatecznie na Netfliksie. Teraz spółka planuje dalszy rozwój w kategorii muzycznej.
Zobacz:Beyoncé i Jay Z uhonorowani za... wsparcie społeczności LGBT. "Otrzymają nagrodę GLAAD Media Awards"
Po zeszłorocznym filmie dokumentalnym poświęconym Lady Gadze przyszła pora na niewątpliwie jedną z największych gwiazd dzisiejszej muzyki popularnej - Beyonce. Pokazujący przygotowanie do jej występu na festiwalu Coachella film Homecoming zawitał do katalogu Netflixa 17 kwietnia. Jak podaje magazyn Variety, jest to jednak jedynie pierwsza z trzech produkcji przewidzianych w kontrakcie gwiazdy. Za komplet Beyonce ma podobno zainkasować okrąglutkie 60 milionów dolarów.
Według Variety również HBO było wcześniej zainteresowane kontynuowaniem współpracy z diwą. Musieli się jednak wycofać po tym jak Netflix złożył o wiele bardziej intratną ofertę. Portal może sobie obecnie pozwolić na spore wydatki, biorąc pod uwagę, że w samym pierwszym kwartale 2019 roku przybyło mu ponad 10 milionów subskrybentów na całym świecie.
Jesteście ciekawi jak dalej potoczy się współpraca wokalistki z Netfliksem?