Informacja o tym, że Netflix zdecydował się na ekranizację powieści Andrzeja Sapkowskiego poruszyła niemal wszystkich fanów Wiedźmina. Według oficjalnych informacji serial zadebiutuje na platformie w czwartym kwartale 2019 roku. Prace nad The Witcher idą naprawdę szybko, a do sieci trafiły już nawet rzekome zdjęcia scenariusza. Być może są to jedynie celowe "przecieki", mające podgrzać do czerwoności przedpremierową atmosferę. Fani z niecierpliwością czekają na adaptację kultowej sagi w wydaniu Netflixa, lecz na razie muszą zaspokoić ciekawość kolejnymi materiałami związanymi z produkcją.
Postać Geralta z Rivii zagra Henry Cavill, 35-letni aktor znany między innymi z Dynastii Tudorów czy filmu Batman v Superman: Świt sprawiedliwości. W Internecie pojawiły się głosy, że Brytyjczyk jest zbyt przystojny, by wcielić się w rolę doświadczonego przez los wiedźmina. Producenci serialu zaprezentowali już w sieci swoją wstępną wizję Geralta, a sam Cavill zaczął odkrywać przed fanami ciekawostki z planu zdjęciowego. Charakteryzatorzy zrobili co w ich mocy, by wystarczająco "oszpecić" urodziwego 35-latka.
Cavill na swojego Instagrama wstawił zdjęcie, na którym podwija podkoszulek i z dumą pokazuje blizny na ciele, stworzone na potrzeby serialu:
Kiedy zabierasz pracę do domu - napisał przy fotografii.
Zdjęcie polubiło już prawie milion internautów, a post zalały komentarze fanów czekających na premierę The Witcher.