Programy typu reality show od lat zdają się nie tracić na popularności. Nie zmienia to faktu, że w związku z dużą konkurencją na rynku, producenci zmuszeni są do znajdywania nowych sposobów na zwiększanie oglądalności swoich produkcji. W najnowszej edycji Agenta zdecydowano się na zróżnicowany dobór uczestników, którzy mają przyciągnąć widzów. Niestety można odnieść wrażenie, że wraz z opuszczeniem programu przez Edytę Górniak, która w zaledwie drugim odcinku stwierdziła, że "nie potrzebuje sobie niczego więcej udowadniać", show nie budzi już takich emocji.
W zeszłym tygodniu kolejną osobą, która zmuszona była opuścić program, był były mister Rafał Jonkisz, który serdecznie pożegnał się z innymi uczestnikami, dziękując m.in. za "krew, pot i łzy".
Pierwsza konkurencja najnowszego odcinka miała miejsce w… podwodnym muzeum. Wiktor i Michał, którzy po przybyciu na Lanzarote zrobili kurs nurkowania, mieli okazję w końcu wykorzystać swoje umiejętności.
Trochę się zdziwiłam, że Misiek poszedł tak ochoczo, bo tego dnia był chory - skomentowała jego chęć uczestniczenia w konkurencji Marysia.
Pozostali uczestnicy musieli wybrać cztery z rzeźb, znajdujących się pod wodą i je narysować. Okazało się, że Marysia ma niezwykły talent plastyczny, dlatego to m.in. ona została wytypowana do namalowania postaci. Do zadania Miśka i Wiktora należało za to odnalezienie figur z rysunków wykonanych przez kolegów i zrobienie im zdjęcie. Mieli na to jedynie trzydzieści minut, co dodatkowo uzależnione było od szybkości zużywania przez nich tlenu.
Ty mi nic nie mów, ja już mam pełny pampers. Jestem w stanie przedzawałowym - wyznał szczery Misiek.
Byłem mega zajarany - zdradził za to podekscytowany Wiktor.
Okazało się jednak, że oboje bawili się pod wodą tak świetnie, że większość fotografii, które wykonali, przedstawiało… ich samych.
Nie chciało mi się stamtąd wychodzić - opowiadał po wyjściu z wody Koterski.
Aktor i youtuber zarobili dla grupy jedynie dwa tysiące złotych.
W drugim zadaniu uczestnicy musieli wcielić się w rolę… operatorów koparek.
Jestem osobą, która najlepiej operuje sprzętami paliwowo-spalinowymi - powiedział skromnie Wiktor.
Jedno z dziecięcych marzeń każdego z nas - skomentował zadowolony Misiek na wieść o konkurencji.
Niespodziewanie, podczas zadania, Kinga spytała wszystkich uczestników na osobności, ile ze wspólnych pieniędzy oddaliby za immunitet dla siebie.
16 tysięcy - odpowiedział niemal bez zastanowienia Wiktor.
Najmniej zażyczyli sobie Misiek, Marysia i Damian.
Sumę zaproponowaną przez youtubera przebiła jednak Viola:
Stwierdziłam, że kwota musi być duża - powiedziała była Karolaka i zadecydowała, że za immunitet byłaby w stanie oddać aż… 20 tysięcy złotych.
Najgorzej z obsługą koparki bez wątpienia poradziła sobie Kasia:
Uwielbiam jeździć na motorach i skuterach, ale na koparce jeszcze nie jeździłam - tłumaczyła się żona Hollywood.
No to zaczął się armagedon - komentował Koterski i nakierowywał koleżankę: Blondyna delikatnie!
Kaśka byłaś fenomenalna! Mam to nagrane - krzyczał na koniec konkurencji podekscytowany Michał.
Za zadanie grupie udało się zebrać 6 tysięcy złotych, ale niestety odebrano im również 20 tysięcy, za które Viola kupiła sobie immunitet.
W trzecim zadaniu Wołejnio musiała wypisać tytuły filmów, które jako pierwsze przychodzą jej do głowy. Pozostali uczestnicy musieli zabawić się w... kalambury.
Jestem z rodziny filmowej. Kocham kino - skomentował konkurencję Misiek.
Ku zdziwieniu Angeliki najgorzej z zadaniem poradził sobie Damian, który na początku zapewniał, że bardzo lubi tę zabawę.
Nie wiem, czy robił to specjalnie, czy nie - wyznała zaniepokojona blogerka.
W rezultacie w ostatniej konkurencji udało im się zarobić 4 i pół tysiąca.
Podczas testu immunitet zdecydowała się wyłożyć Angelika i Viola, które automatycznie przeszły do kolejnego odcinka.
Między innymi dzięki współpracy reszty uczestników z programem musiał pożegnać się Wiktor, który przez większość odcinków wykazywał się niebywałym sprytem i samodzielnością.
Ci ludzie prędzej czy później zaczną sobą manipulować - skwitował youtuber, opuszczając program.