Za sprawą strajku nauczycieli żywy jest znów temat edukacji w Polsce i systemowego do niej podejścia. Niewielkie grono tzw. osób publicznych wsparło protesty pedagogów, jednak fala hejtu, jaka spadła na przykład na Anję Rubik po tym jak modelka poparła nauczycieli zaskoczyła nawet samą Anję przyzwyczajoną do cierpkich słów.
Na temat strajku wypowiedziała się też Basia Kurdej-Szatan. Aktorka zaznaczyła, żejest z protestującymi "całym sercem", choć - jak się okazuje - mogłaby mieć do szkolnictwa wiele zastrzeżeń:
Maturę musiałam zdawać dwukrotnie. Pewnie wiele osób pomyśli, że oblałam i udało się dopiero w poprawce. Nic z tych rzeczy. W Opolu były wtedy przecieki i władze tak się zdenerwowały, że musieliśmy pisać egzamin ponownie. Stres był ogromny, a do tego miałam pecha, bo powtarzane były akurat egzaminy pisemne z polskiego i matematyki, a te akurat zdawałam. Miałam korepetycje z matmy, uczyłam się długo z polskiego - wyznaje na łamach Jastrząb Post.
Trzeba przyznać, że mimo perturbacji na ścieżce edukacyjnej Basia świetnie sobie radzi w życiu zawodowym: