Dwa lata temu Piotr Machalica porzucił rodzinę i dzieci dla znacznie młodszej kobiety. Romans z Edytą Olszówką nie trwał jednak długo. Dzielące ich 20 lat nie ułatwiały ponownego ułożenia sobie życia. Nie ułatwiła go też sama Edyta, która w napadzie szału pobiła stewardesę. Machalica najadł się wstydu, publicznie stwierdził nawet, że Olszówce pomoże już tylko psychiatra (zobacz: Olszówka na dnie).
Niedawno jednak para ponownie pojawiła się razem - na koncercie w warszawskiej Sali Kongresowej. Wybrali się na koncert zespołu jazzowego Woody'ego Allena. Bilety na spotkanie ze słynnym reżyserem kosztowały nawet 680 złotych i trzeba było zamówić je kilka miesięcy wcześniej – najwyraźniej Machalica i Olszówka planowali wspólny wypad już od dawna.
Zachowywali się jak para bardzo bliskich osób - relacjonuje Super Express. Uśmiechali się do siebie i rozmawiali, wymieniając spojrzenia pełne czułości. Czyżby para cenionych aktorów ponownie była razem?
Jeżeli tak, szczerze nie wiemy komu współczuć - jemu czy jej? Chyba jednak Machalicy, on mimo wszystko nie bije po pijaku niewinnych ludzi.