Niedawno pisaliśmy, że Hanna Lis została bezterminowo odsunięta od prowadzenia Wiadomości. Degradacja "Lisicy" nie trwała jednak długo – już w styczniu wróci na ekrany naszych telewizorów i znów poprowadzi główne wydanie programu informacyjnego.
Gazeta Fakt poinformowała, że wczoraj do szefa Wiadomości Krzysztofa Raka wpłynęło pismo o ponowne wpisanie Lis do grafika dyżurów. Wszystko wskazuje na to, że to koniec jej problemów. Do 5 stycznia "Lisica" ma już zapewnione kilka ważniejszych wydań programu i nic nie zagraża jej pozycji w telewizji.
Wiem, że mam w styczniu wrócić na grafik. On jeszcze nie jest ułożony, ale mam nadzieję, że będę uwzględniona przy jego tworzeniu – powiedziała Hanna w rozmowie z Faktem.
Wczoraj Krajowy Rejestr Sądowy uznał nowe władze TVP. Taka decyzja umacnia pozycję Lisów, których od zawsze popierał Piotr Farfał. Były członek Ligi Polskich Rodzin, który zawsze popierał przywrócenie Hanny do pracy, został pełnoprawnym prezesem Telewizji. Już wiadomo, w jaki sposób "Lisica" tak szybko wróciła do łask.
Czyż to nie "zabawne", że były przedstawiciel partii broniącej praw rodziny popiera kobietę, która rozbiła małżeństwo Kingi Rusin?