Adele jest jedną z tych piosenkarek, które nie mają w nawyku dzielenia się informacjami o swoim życiu prywatnym z opinią publiczną. Zdobywczyni Oscara za piosenkę do filmu Skyfall w 2016 roku wzięła ślub z biznesmenem Simonem Koneckim, ale przyznała się do tego dopiero rok później, podczas odbierania nagrody Grammy w kategorii Album roku. Jakiś czas temu wyszło jednak na jaw, że para zaledwie po trzech latach małżeństwa zdecydowała się na rozstanie.
PRZYPOMNIJMY: Adele ROZSTAŁA SIĘ Z MĘŻEM: "Są w separacji. Zobowiązali się do wychowywania syna wspólnie"
Adele i Simon Konecki zaczęli się spotykać w 2011 roku, czyli mniej więcej wtedy, kiedy na sklepowe półki trafił drugi album artystki. Krążek 21 zapewnił jej kilka wpisów do Księgi rekordów Guinnessa. W chwili rozstania majątek piosenkarki szacowano na 140 mln funtów, czyli jakieś 680 mln zł, podczas gdy jej partner miał na koncie "zaledwie" niecałe 4 mln zł.
Związek Adele i Simona podobno od dawna był fikcją i para przez dłuższy czas nie mieszkała razem. Chociaż piosenkarka nie komentowała tego w mediach, przyjaciele piosenkarki byli informowani na bieżąco o statusie jej związku.
Publicznie Adele stara się nie opowiadać za wiele o rozstaniu. Prywatnie natomiast jest bardzo otwartą osobą i powiedziała swoim przyjaciołom, że jej małżeństwo jest skończone i pokrywa się kurzem - donosi informator Daily Mail.
Wygląda też na to, że rozwód Adele i Koneckiego już się odbył, a piosenkarka oficjalnie z tego korzysta. Potwierdzają to doniesienia z Nowego Jorku. Piosenkarka była bowiem widziana z mężczyzną, który wyglądem przypominał jej byłego męża.
Adele jest silną kobietą. Jak każda normalna osoba po rozwodzie, jest zdeterminowana, aby ruszyć naprzód ze swoim życiem. Całowała się z przystojnym mężczyzną w nowojorskim barze. Miał on brodę jak Simon, ale była bardziej zadbana i nie tak rozczochrana - czytamy w The Sun.
Jak się jednak okazuje, artystka nie jest jeszcze gotowa na dłuższy związek i chce skupić się na wychowywaniu sześcioletniego syna.
Znają się już coraz lepiej, ale Adele nie szuka niczego na poważnie - twierdzi informator tabloidu.