Trzeba przyznać, że Margot Robbie miała w życiu wyjątkowe szczęście. Nie dość, że Australijka została obdarzona dobrymi genami, którym zawdzięcza swoją zapierającą dech urodę, to jeszcze hollywoodzki debiut zaliczyła rolą w filmie Martina Scorsese, _**Wilk z Wall Street**_, która od razu wywindowała aktorkę na sam szczyt. Dziś Margot zalicza się do aktorskiej pierwszej ligi Hollywood, o czym świadczyć może nominacja do Oscara oraz liczne angaże u wybitnych reżyserów. W sierpniu na ekranach kin pojawi się najnowsze dzieło Quentina Tarantino, w którym Robbie wcieliła się w tragicznie zmarłą żonę Romana Polańskiego, Sharon Tate.
Zobacz:Rafał Zawierucha ZAGRA U TARANTINO! Wcieli się w młodego Polańskiego
Margot Robbie walczy o Oscara na okładce "Harper's Bazaar"
Jak nietrudno się domyślić, kolejne sukcesy w sferze zawodowej przekładają się na zaproszenia na najważniejsze branżowe imprezy. W niedzielę 28-latka zjawiła się na nowojorskim wydarzeniu Tribeca Film Festival, gdzie zachwyciła obecnych na imprezie gości stylizacją utrzymaną w klimacie lat 70. Tego dnia Margot miała na sobie prześwitujący, koronkowy kombinezon Chanel z rozszerzanymi nogawkami, do którego dobrała pasek ze srebrną sprzączką, "futrzany", grafitowy kardigan i czarne czółenka. "Retro look" dopełniła prosta fryzura z przedziałkiem na środku i mocno pomalowane oczy.