Rozstanie Antka Królikowskiego i Julii Wieniawy zszokowało ich fanów. W uratowaniu związku nie pomogły sponsorowane wakacje w Dubaju i wspólne instagramowe fotografie. Z czasem niektórzy zaczęli oskarżać młodziutką aktorkę, że potraktowała swojego partnera jak trampolinę do kariery. Julia zarzekała się jednak, że jej miłość do syna aktorskiej pary przerodziła się w przyjaźń, a Antek stwierdził, że zawsze jeszcze mogą wyskoczyć razem do kina. 20-latka wolała jednak towarzystwo Barona z grupy Afromental, z którym zaczęła się spotykać zaraz po zakończeniu związku z Antkiem. Na początku wypierali się łączącego ich uczucia, jednak po jakimś czasie przestali się z nim ukrywać.
Królikowski po rozstaniu zapewniał, że kończy z dziewczynami. Długo jednak nie wytrzymał bez bratniej duszy i znalazł pocieszenie po Julii w ramionach blondwłosej prawniczki Kasi. Zabrał ją na smaczny kebab, a ostatnio zaliczył z nią oficjalny debiut na czerwonym dywanie. Para pojawiła się na otwarciu festiwalu Off Camera, na którym brylowała także… Julia Wieniawa.
Aktor był jednak przygotowany na to, że prędzej czy później spotka na salonach swoją byłą dziewczynę. W końcu sam ją tam wprowadził. Aby uniknąć wpadki, opracował doskonały plan poruszania się po imprezie, dzięki któremu jego nowa dziewczyna nie musiała konfrontować się z Wieniawą:
Antek nie chciał dopuścić do jej spotkania z Julią, by uniknąć niezręcznej sytuacji. Wiedząc, że Wieniawa pojawi się tuż po 19, on i Kasia wkroczyli na imprezę dopiero o 21.30 - czytamy na łamach Faktu.